– Dzisiaj porozmawiamy o kredytach złotówkowych. Przy czym tylko przypomnę naszym widzom, że jeżeli ktoś nie widział naszej poprzedniej rozmowy na temat kredytów frankowych, to polecam. Można ją łatwo znaleźć na naszym kanale. Dzisiaj nie kredyty frankowe, a złotówkowe. Jakie są teraz największe ryzyka związane z zadłużaniem się w banku? – pyta redaktor.
– Zacznę od tego, że największym niebezpieczeństwem w kredytach mieszkaniowych w Polsce, na co by one nie były, czy są na mieszkanie, na dom, na segment, na bliźniaka, jest to, że one są w zasadzie w całości oprocentowane według tak zwanej zmiennej stopy procentowej – odpowiada Robert Mazur.
– O co chodzi? Jeżeli umawiamy się z bankiem na to, że bank udzieli nam kredytu, wyobraźmy sobie kwotę 400 tysięcy złotych, to umawiamy się z bankiem na to, że będziemy w drobnych kawałkach tę kwotę oddawali przez jakiś czas. Oprócz tej kwoty bardzo istotnym elementem jest to, że są jeszcze odsetki, czyli oprocentowanie tego kredytu… – kontynuuje wypowiedź Robert Mazur.