– Porozmawiamy przede wszystkim o końcu niemieckiej Europy. Zatem co to oznacza dla samego Berlina, a także dla innych państw, w tym dla Polski. (…) Obiecywałem temat niemiecki. Napisał pan dość spory tekst na portalu wPolityce, mówię dość spory, bo znam inne pana teksty, znacznie bardziej obszerne, już nie mówię o książkach – mówi redaktor.
A Olaf poleciał do Chin
– Sama fraza jest niezwykle ciekawa. Olaf Scholz rozpoczyna wizytę w Chinach, a prasa niemiecka uznaje, argumentuje, że podróż kanclerza to może być ostatnia próba podratowania wizerunku tego polityka i w kołach biznesowych, i szerzej wśród wyborców, a to wszystko w kontekście końca niemieckiej Europy. Niemiecka maszyna gospodarcza na trwale się zaczęła. Nie jest w stanie dominować już w Europie – dodaje redaktor.
Polecamy: Marek Budzisz: Ukraina jest bankrutem! Rosja jest gotowa na długoletnią wrogość wobec Zachodu!
Prawda o niemieckiej gospodarce – to już nie jest maszyna
– Niemiecka maszyna gospodarcza ma wyraźne problemy. To widać gołym okiem, jeśli spojrzymy na poziom wzrostu PKB, to on nie jest imponujący. Niemcy są jednym za najsłabiej rozwijających się państw na kontynencie europejskim – przedstawia fakty Marek Budzisz.
Brak taniej energii, niekonkurencyjny niemiecki przemysł
– To jest, w moim odczuciu, pochodną kilku czynników. Ten szok, jakim było pozbawienie niemieckich firm taniej energii, bo na tym opierała się między innymi konkurencyjność niemieckiego przemysłu, co jest konsekwencją wojny na Wschodzie i koniecznością przebudowy łańcuchów zaopatrzeniowych, jest jednym z elementów osłabienia konkurencyjności niemieckiego przemysłu – argumentuje Marek Budzisz.
Polecamy: Marek Budzisz: Niemcy chcą kontrolować polską armię! Wynika to z obawy! Po to jest federalizacja UE!
Źródło: Radio WNET (Youtube)