Szef sztabu wyborczego Konfederacji Witold Tumanowicz zapowiedział, że poda Janusza Korwin-Mikkego do sądu partyjnego za „sabotowanie kampanii”. W reakcji na to, Korwin-Mikke oświadczył, że również złoży skargę na Tumanowicza z tego samego powodu.
Janusz Korwin-Mikke nie żywi urazy do Kariny Bosak z powodu jej wejścia do Sejmu zamiast niego. Podkreślił, że prawniczka z Instytutu Ordo Iuris zdobyła więcej głosów w wyborach niż on oraz mecenas Jacek Wilk razem wzięci.
Jednakże, Korwin-Mikke ma zastrzeżenia wobec Witolda Tumanowicza, przedstawiciela Ruchu Narodowego i jednocześnie szefa sztabu wyborczego Konfederacji.
Polecamy: Janusz Korwin-Mikke MIAŻDŻY Konfederację: „Jestem CZARNĄ OWCĄ! Te REGUŁY zostały ZŁAMANE!”!
Witold Tumanowicz złożył wniosek do sądu partyjnego o ukaranie byłego prezesa partii KORWiN (obecnie Nowa Nadzieja).
– Za sabotowanie kampanii – tłumaczył uogólniająco Tumanowicz.
Janusz Korwin-Mikke planuje podjąć kroki wobec przedstawiciela narodowców i również wnioskować o ukaranie go w sądzie partyjnym.
– Mam nadzieję na wyrzucenie pana Tumanowicza, czy jakieś potępienia pana Tumanowicza w partii za to, co on zrobił w trakcie wyborów. Składam wniosek do sądu partyjnego o odpowiednie ukaranie pana Tumanowicza – zapowiedział Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z portalem Goniec.
W odpowiedzi na oskarżenia narodowca, Korwin-Mikke zaznaczył, że „sabotaż w sposób oczywisty robił pan Tumanowicz, całkowicie blokując jego występy”.
– W ogóle mnie nie pokazywano w tej kampanii – mówił z żalem Korwin-Mikke. – Własna partia mnie przez całe wybory blokowała, co jest oczywistym sabotażem.