– Czuję się średnio. Trochę przykro jest, ale nareszcie sobie odpocznę od tego wariactwa sejmowego, od tego nieuporządkowanego naszego parlamentu. Od tych niezbyt rozgarniętych kolegów z ław poselskich. Także ma to swoje plusy i minusy – wypowiada się Dobromir Sośnierz, który nie dostał się do Sejmu w obecnych wyborach parlamentarnych.
Plany na przyszłość… polityczną przyszłość, rzecz jasna… Dobramira Sośnierza
– Jaka będzie przyszłość polityczna Dobromira Sośnierza? Czy nie będzie pan działał w polityce, czy pan robi sobie zasłużony urlop tak, jak pan mówi? – pyta pani redaktor. – Zobaczymy. Myślę, że to nie tylko ode mnie zależy w tej sytuacji. Jeszcze nie wiadomo – udziela odpowiedzi Sośnierz.
Polecamy: Dobromir Sośnierz: Kazali wam w MASKACH POPIERNICZAĆ po dworze – nie pamiętacie?!
Z czego wynika słaby wynik wyborczy Konfederacji?
– Co nie zadziałało w tej kampanii? Gdzie były popełnione błędy, niedociągnięcia, zaniedbania? – zadaje kolejne pytanie pani redaktor. – Uważam, że w bardzo wielu miejscach i nie wszystko jest oczywiste. Będą sprzeczne opinie na temat „co nie zadziałało?”. Moim zdaniem kluczowa była obsada list, która momentami była obciążająca, bo wiele takich kandydatur, za które potem wyborcy łapali się za głowę i my również – wyjaśnia polityk.
Obsada list w Konfederacji dużym błędem?
– Po prostu ten brak selekcji wśród tych osób z dalszych miejsc. Nie wśród jedynek czy dwójek, tylko wśród tych dalszych miejsc. To był jeden z czynników, które pewnie zdemobilizowały elektorat. Oczywiście tych czynników było kilka. (…) Nie chcieliśmy się zapisać ani do jednego, ani do drugiego stronnictwa, to my byliśmy naprawdę taką trzecią drogą – zauważa Dobromir Sośnierz.
Polecamy: MISTRZOWSKI WYSTĘP Dobromira Sośnierza w Polsat News!
Źródło: Radio WNET (Youtube)