– Trwa debata na temat źródeł tego, co można by nazwać jednak porażką PiS-u, chociaż oni twierdzą, że było to wielkie zwycięstwo. Samotny sukces, samotne zwycięstwo. Takie też są głosy – mówi na wstępie Paweł Lisicki.
W czym Janusz Korwin-Mikke był mistrzem?
– Jak główny rzecznik Korwina przed trzydziestu laty uważam, że Korwin był mistrzem w takim udowodnianiu, że jednak osiągnęliśmy sukces. Przez pół dnia po wyborach chodził taki troszkę zmartwiony, a potem przychodził i mówił, że „wydaliśmy na kampanię dwadzieścia razy mniej niż Unia Demokratyczna, a mamy tylko pięć razy gorszy wynik” – zaznacza Rafał Ziemkiewicz.
Polecamy: Tusk SZYKUJE krwawą ZEMSTĘ! Ziemkiewicz: Może POSUNĄĆ się w GANGSTERSTWIE dalej
Wygrana czy porażka PiS-u?
– Teraz bardzo by się przydali. Aczkolwiek, niektórzy robią, co mogą, aby w Prawie i Sprawiedliwości wprowadzić tę korwinowską tradycję. Wyszła taka teoria, że to, że na podium przewagę liczebną mają srebrny i brązowy medalista, to nie można powiedzieć, że złoty medalista przegrał – dodaje Ziemkiewicz.
Elektorat głosował wbrew swoim interesom?!
– Jest jeszcze ta teoria, która mówi o tym, że elektorat zagłosował wbrew własnym interesom. Czyli, że ludzie nie zrozumieli tego, że powinni zagłosować na PiS. Wybrali źle! – wyjaśnia Paweł Lisicki. – Pamiętam, jak to samo mówiła Platforma, że w ciągu trzech miesięcy elektorat chwyci się i zrozumie, co zrobili oni straszliwego, i wyjdzie na ulice. Krótko mówiąc, powtórka z rozrywki – ocenia Rafał Ziemkiewicz.
Polecamy: Rafał Ziemkiewicz: PiS nie ma dobrej wizji Polski!
Źródło: Tygodnik DoRzeczy (Youtube)