– O 6:10 dr Piotra Witczaka odwiedziła prokuratura w asyście policji w celu zabrania jego laptopa oraz wszelkich dokumentacji, którą gromadził jako dietetyk, jako osoba pomagająca ludziom. Z uwagi na to, iż toczy się w stosunku do niego postępowanie wyjaśniające, które zostało zainicjowane przez panią profesor Szuster-Ciesielską oraz Rzecznika Praw Pacjenta, które początkowo zostało umorzone przez prokuraturę – mówi Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź.
Dr Piotr Witczak przesłuchany przez policję
– W wyniku złożonego zażalenia zostało ponownie podjęte. W dniu następnym o godzinie 12:00 ma odbyć się przesłuchanie pana doktora Witczaka na Komendzie Policji. Jest w dobrych rękach adwokata Michała Kowalika. O wszelkich dalszych działaniach bądź zdarzeniach będziemy Was informować. Bądźcie z nami, proszę – dodaje mecenas Tarnawa-Gwóźdź.
Polecamy: Piotr Witczak: Policja zrobiła mi nalot i zabrała laptopa! Szukają na mnie „haka”!
6:10: Policja puka do drzwi!
– Piotrze, co czułeś o 6:10? – pyta pani redaktor. – Byłem całkowicie zaskoczony, bo to pierwsza sytuacja w moim życiu, kiedy o 6:10 puka do moich drzwi policja i prosi o zabezpieczenie laptopa z moim danymi. Wzywają mnie na przesłuchanie – relacjonuje dr Piotr Witczak.
Za co dr Piotr Witczak jest prześladowany?!
– Jest to dość stresujące. Powiem o kontekście tej sytuacji, bo wiele osób nie bardzo wie, co się dzieje. Otóż, jak dobrze Państwo wiecie, jestem dosyć aktywny w mediach społecznościowych. Podważam te rozwiązania, które wprowadzano w czasie pandemii C19, które przyczyniły się do wielu nadmiarowych zgonów. Miałem zastrzeżenia do szczepień przeciwko C19 i do wielu innych aspektów – wyjaśnia dr Piotr Witczak.
Polecamy: Justyna Socha: Policja u dr Witczaka! Niedzielski w sądzie! Atak korporacji farmaceutycznych na niezależnych lekarzy!
Źródło: KWANTY (Rumble.com)