– Dlaczego pan zdecydował się kandydować i dlaczego z list Konfederacji do Sejmu w tych wyborach? – zadaje pytania redaktor Michał Kolanko. – Są trzy główne powody. Pierwsza sprawa to wyssały mnie mechanizmy wielkiej polityki, odkąd mój ojciec w niej się znalazł. Symbolami tych mechanizmów jest upolitycznienie prokuratury, służb specjalnych, wykorzystywanie ich do celów partyjnych, jak w PRL-u – odpowiada Jakub Banaś, kandydat Konfederacji z Warszawy.
Polecamy: Syn Mariana Banasia na liście wyborczej Konfederacji! Mentzen: Jeszcze bardziej nie lubi PiS-u i chce go rozliczyć!
Ataki na rodziny przeciwników politycznych
– Takimi symbolami może być to, co robiono chociażby z synem pana Jarosława Gowina, z posłem Brejzą, czy również moja sprawa, czyli zetknęliśmy się z atakiem na rodzinę przeciwników politycznych. Zatem ten lejek decyzyjny zmusił mnie do tego, żeby być w tym miejscu, w którym jestem – dodaje Banaś.
Dlaczego Jakub Banaś będzie startować w wyborach do Sejmu z listy Konfederacji?
– Dlaczego Konfederacja? – stawia kolejne pytanie redaktor Kolanko. – Konfederacja właśnie z tego samego powodu, dla którego jestem w polityce. Otóż dlatego, że można teraz przewrócić realnie stolik i dokonać istotnego przełomu, żeby zmienić polską politykę, żeby skończyć z tymi jałowymi podziałami, które są już nieaktualne. Na przykład Solidarność, komuna. To są już historyczne, przebrzmiałe podziały, czy Polska solidarna, czy Polska liberalna – tłumaczy kandydat na posła.
– Właściwie cała scena polityczna oprócz Konfederacji to jest czysty populizm. Żeby skończyć też z tym plemiennym podziałem, sztucznym podziałem, który dzieli Polaków i powoduje masę destrukcji. Chociażby POPiS. To jest tak, że teraz może Konfederacja doprowadzić do tego przełomu przeprowadzić Polskę i Polaków właśnie przez ten okres, i czas rekonstrukcji sceny politycznej – argumentuje Jakub Banaś.
Walka o wolność!
– A trzecia rzecz, to jest ochrona wolności. Ta wolność ze wszystkich stron jest zagrożona. Również nasza wolność i tożsamość cyfrowa – daje kolejny powód polityk. – Na pewno to nie była decyzja łatwa i skonsultowałem ją z rodziną, z żoną, ponieważ wejście w sensu stricte politykę partyjną, właśnie chociażby nastawienie się na komentarze na wszechobecny hejt nie jest łatwe i dla takiej osoby, która tę politykę uprawia, i przede wszystkim dla jej rodziny – kontynuuje.
Jakub Banaś podjął trudną decyzję. Rodzina Banasia już teraz ponosi konsekwencje decyzji ojca. Polityka to brudna gra. Co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości, jednak są takie osoby jak Marian Banaś i teraz jak jego syn Jakub Banaś, które chcą iść pod prąd i obnażać kłamstwa, zaniedbania, afery obecnej władzy w Polsce.
Polecamy: Marian Banaś & Mentzen pod NIK : Konfederacja WSPIERA niezależność Najwyższej Izby Kontroli przed tym i każdym kolejnym rządem!
Źródło: Rzeczpospolita (YouTube)