– Sam jestem zdziwiony, ale stało się to faktem, ale Facebook odblokował mi możliwość nadawania na żywo. W związku z tym mam nadzieję, że to znowu będzie się działo tak, jak kiedyś, czyli częściej niż raz na dwa tygodnie. Czekałem, czekałem i się doczekałem. Dzisiejszy odcinek z pewnością będzie pewnego rodzaju eksperymentalnym odcinkiem, dlatego że nie wiem, jak Facebook się zachowa po mojej długiej nieobecności i jak będzie z dystrybucją i z tym, żebyście otrzymywali informacje o tym, że jestem online – mówi na wstępie Grzegorz Płaczek.
Polecamy: Grzegorz Płaczek: To byli Gruzini! Imigranci ściągani w tysiącach! Jaka jest prawda na temat wydarzeń w Bytomiu?
Temat ważny, temat który absolutnie bulwersuje
– Dzisiaj temat absolutnie bulwersujący, bo dotyczący naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa naszych dzieci. Dzisiaj nie będę Wam mówił, co robiłem w ostatnich dwóch tygodniach, bo przygotuję osobny odcinek na ten temat, bo działo się bardzo dużo. Natomiast myślę, że naprawdę duża część Polaków, zwłaszcza tych, którzy są zatroskani losem naszej ojczyzny, już wie, że w minioną sobotę doszło do najprawdopodobniej mocnej nieprawidłowości – dodaje.
Co się stało na basenie w Bytomiu?
– Będę ważył słowa, żeby znowu w kolejny filtr na Facebooku nie wpaść. Chodzi o sytuację na basenie w Bytomiu. Chciałem na ten temat z Wam porozmawiać i powiedzieć Wam, co mi się ustało ustalić i powiedzieć Wam, jakie jeszcze mam inne ustalenia dotycząc przestępstw popełnianych przez obywateli Polski i również przez obcokrajowców i żebyście zrozumieli, że to jest bardzo szeroki kontekst i bardzo szeroki problem – mówi dalej Płaczek.
– Z tym problemem albo sobie jako Polacy poradzimy, albo za chwilkę będziemy mieli drugie Niemcy. W sobotę dla tych, którzy nie są jeszcze zorientowani, czterech mężczyzn w wieku od 18 do 48 roku życia zrobiło coś, co na początku trudne było do zdefiniowania. Chodziło najprawdopodobniej o molestowanie jednego z trójki dzieci – zdaje relację Grzegorz Płaczek.
48-letni Gruzin z zarzutami
– Była mama. Miała ze sobą dwóch synów i córkę, i nagle okazało się, że jeden z tych Gruzinów, który ma prawdopodobnie 48 lat, dlatego że zostały mu postawione zarzuty przez prokuratora, zaczął stosować jakieś, nazwijmy to, inne czynności seksualne wobec małoletnich – kontynuuje.
– Tłum zareagował. Setki tysięcy wyświetleń na Youtube potwierdzają tylko to, że to jest bulwersujące dla dużej ilości Polaków. Zostali ci Gruzini oddzieleni od tłumu – przedstawia fakty Płaczek.
Polecamy: Sławomir Ozdyk: Imigranci napastują dzieci w Bytomiu? 3 lata za torebkę LGBT? Czeka nas los Francji?
Źródło: ToSieSamoKomentuje (BanBye)