– Dzień dzisiaj taki spodziewany i niespodziewany, ale chyba dobry. Niedzielski odchodzi! Dymisja! I mamy datę wyborów, bo gdzieś w tym całym ferworze pan Duda oznajmił na Twitterze, że 15. października pójdziemy do urn wyborczych. (…) Dzisiaj między innymi o dymisji Niedzielskiego, ale też o wyborach. (…) Niedzielski odchodzi! Co to oznacza? – pyta Piotr Szlachtowicz.
Polecamy: Marcin Rola: Szokujące słowa Niedzielskiego ws. Brauna i Konfederacji?! CO PLANUJĄ GLOBALIŚCI WS. POLSKI?!
Nie ma już Niedzielskiego w rządzie!
– Niedzielski został zdjęty z ringu zanim pierwszy cios został wyprowadzony. (…) To jest unik. Władza, rząd warszawski, Zjednoczona łżePrawica dobrze to policzyła, że to nie jest do wygrania z kandydatami tak jawnie, bezpośrednio. Jednak, dzięki naszej wspólnej pracy, działalności kojarzonymi dość jednoznacznie, dość powszechnie jako złoczyńcy, jako zbrodniarze, jako ludzie odpowiedzialni nie tylko przed sądem historii przyszłych pokoleń, ale mam nadzieję, że jeszcze w tym życiu doczesnym, odpowiedzialni za działania i zaniechania pod pretekstem walki z mniemaną pandemią – udziela obszernej odpowiedzi poseł Grzegorz Braun.
Fighter zdjęty z ringu
– Tutaj postać ministra Niedzielskiego, ministra jednej choroby i nagłej śmierci, jest postacią sztandarową, więc wyprowadzili ten sztandar. Zdjęli z ringu tego fightera, zanim jeszcze walka się rozpocznie, bo sądzą, że robią w ten sposób unik, że tak, jak Lech Wałęsa kiedyś powiedział, że kiedy lud ruszy na Belweder, to on stanie na jego czele, a mówił to jako ówczesny lokator Belwederu, prezydent Rzeczpospolitej III i pół – przypomina polityk Konfederacji Korony Polskiej.
– I tak oni pewnie myślą, że staną się liderami tego gniewu, buntu i sprzeciwu społecznego, który sami wywołali – ocenia Grzegorz Braun. Takimi kategoriami myśli rząd warszawski. Odwołują ministra choroby i nagłej śmierci pana Niedzielskiego. Jednak to rząd warszawski doprowadził do tego, co mieliśmy w czasach tak zwanej pandemii. Teraz odwołują ministra! A co z innymi?!
Rząd warszawski i walka o suwerenność wobec eurokołchozu
– Tak, jak widzimy, że próbują już nawet nie halsować, ale taki medialny zwrot przez rufę niektórzy wykonali w stosunkach polsko-ukraińskich. Jak wcześniej wyprzedawszy wszystko w Brukseli, tutaj w Warszawie rozdzielają szaty i stają się liderami walki o suwerenność wobec eurokołchozu, tak pewnie policzyli sobie, i to jest dobra nasza, i bardzo dziękuję za tę walkę, która odbywała się przecież przy wielkiej dysproporcji sił, i tutaj na antenie telewizji wRealu24 walkę o to, żeby nasi rodacy nie ulegli tej nawale propagandowej, która była realizowana właśnie pod pretekstem walki z mniemaną pandemią – zaznacza poseł Grzegorz Braun.
Polecamy: Grzegorz Braun: PiS wprowadzi stan NADZWYCZAJNY przed wyborami? Brzydka zabawa rządu!
Źródło: wRealu24 (BanBye)