Grzegorz Braun: Słudzy narodu ukraińskiego padli plackiem i realizują imperialną, amerykańską rację stanu! Iluście w ostatnich dniach zatrzymali tych rezunów, którzy wykrzykują „Śmierć Lachom!”?
Szczęść Boże protestującym transportowcom i kierowcom! Ci, którzy siedzą w ławach rządowych, wespół w zespół z totalną opozycją, która zaraz zajmie ich miejsce, reprezentują tę elitę, łże-elitę władzy Rzeczypospolitej Polskiej, która sama się o to wszystko prosiła, abdykując z suwerenności, wyprzedając prawa Polaków do samostanowienia na raty, a w ostatnich latach, trzeba przyznać, hurtowo.
Oto sprawdziły się prognozy wielce czcigodnego pana ministra Olechowskiego, który zapowiadał, że wstąpiwszy do eurokołchozu, będziemy mogli, cytuję: współdecydować o własnych sprawach. No i właśnie współdecydujemy. Inni decydują ponad naszymi głowami.
Słudzy narodu ukraińskiego padli plackiem przed mniemaną koniecznością dziejową i realizują imperialną amerykańską rację stanu. Z tego powodu w obecności pana ministra Webera pan premier Morawiecki zapytany, czy w ogóle rozważa użycie poważnych argumentów takich jak np. zasygnalizowanie pilnej potrzeby remontu pasa startowego w Jasionce, zarzekł się, że w żadnym wypadku nie bierze tego pod uwagę.
Jeśli odkładamy na półkę rewolwer i z góry deklarujemy, że nie będziemy używali poważnych argumentów, to ponad naszymi głowami decydują inni
Pani Marszałek! Mam pytanie: Ilu zatrzymaliście z tych rezunów, którzy w ostatnich dniach pod granicą polską po naszej stronie wykrzykują: śmierć Lachom? Ilu zatrzymaliście tych dziarskich ukraińskich chłopców, którzy przed frontem uciekli na szosy, na trasy, także na polskie szosy?
Ilu zatrzymaliście z tych, którzy blokują pasy ruchu, którzy dezorganizują ruch drogowy? Widziałem, że polska Policja osłania ich na wasze polecenie. Pytam: Jakie są statystyki dotyczące zatrzymań przestępców drogowych i podżegaczy do zbrodni?
Anrzej Zapałowski: Ukraińska organizacja wpisała na listę szefa protestów Rafała Meklera jako WROGA Ukrainy do LIKWIDACJI!
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dzisiaj wójt gminy Radymno Bogdan Szylar publicznie poinformował, że kierowane są wobec niego groźby karalne przez środowiska ukraińskie za to, że wydał pozwolenie transportowcom na protest w Korczowej. Proszę państwa, poinformował, że jego rodzina jest wprost zastraszana.
Parę dni temu spotkałem się z podobnym przypadkiem, kiedy to kolejny raz pojechałem do Korczowej i tam tydzień wcześniej przez kilka godzin przebywałem z transportowcami ze Słowacji, którzy wyjechali i próbowali organizować protest na Słowacji, solidaryzując się z Polakami.
Ale cóż, okazało się, że poinformowali Polaków, że po kilku godzinach musieli zaprzestać protestu, ponieważ do ich rodzin przyszli jacyś Ukraińcy, grożąc wprost śmiercią.
Szanowni Państwo! Czy pozwolimy, żeby ukraińskie mafie, które być może osłaniają oligarchiczny transport przez Polskę, zastraszały polskich samorządowców? Czy pozwolimy na to, żeby polskie służby nic w tej kwestii nie robiły?
Proszę państwa, nie może być takiej sytuacji, że jakikolwiek przedstawiciel administracji państwowej czy samorządowej jest zastraszany, bo pozwalamy na sytuację, z którą mieliśmy w latach 90., kiedy przez prawie 10 lat nasze służby miały problem z tzw. Afgańcami.
Kończąc, pani marszałek, powiem jeszcze jedno. Organizacja Myrotworeć, która współpracuje z ukraińską SBU, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, z którym polskie MSW utrzymuje kontakt, wpisała Rafała Meklera, szefa protestów, na listę tych, którzy są na Ukrainie uznani za wrogów Ukrainy do likwidacji. Nie mówiąc już o tym, że na tej liście jest kilku Kresowian. Dziękuję bardzo.