Wczoraj (środa, 04.08. 2021) miała miejsce blokada drogi w Rękoraju (powiat piotrkowski). Protest organizowany przez AGROunię trwał 48 godzin. Rolnicy narzekają na posunięcia rządu. Rolnicy domagają się pilnie pewnych rozwiązań, gdyż nie chcą dopłacać do interesu. Niestety rząd ich ignoruje, więc nie widzi, że takie osoby jak Michał Kołodziejczak muszą odpowiednio zareagować. Stąd organizowanie protestów przez rolników.
– W chlewniach kiszą się świnie. Rolnicy, nie mogą ich sprzedać, gdyż w Polsce panują chore i niedorzeczne przepisy. Cena świń drastycznie spada. Rolnicy muszą dopłacać do produkcji. Premier turysta jeździ sobie po Polsce i nie odpowiada na pisma, jakie do niego wysyła AGROunia – piszą w ulotce informacyjnej organizatorzy protestu.
Michał Kołodziejczak słusznie zauważył, że obecnie tuczniki kupuje się w Niemczech i stamtąd sprowadza do Polski. Sytuacja jest wręcz patologiczna. U naszego zachodniego sąsiada jest nadprodukcja. Oferują oni ceny dumpingowe. To nie jest dobra wiadomość dla rolników z Polski. Co z tym zamierza zrobić rząd Prawa i Sprawiedliwości? Może dowiemy się w najbliższych dniach.