– Zacznę od tematów aktualnych, ale też ludzie są trochę zdenerwowani. Jak to jest dzisiaj, że wszędzie paliwa drożeją, a my mamy cud w Polsce i paliwa staniały? Wszędzie, gdzie się patrzy, nawet czytałem, rekordowe kolejki niemieckich samochodów przy granicach, bo paliwo jest tanie, a z drugiej strony mówią, że pod koniec roku może kosztować i 8 złotych, czy nawet 8,80 złotych, czyli sporo więcej – porusza ważny temat redaktor.
Kampania wyborcza i pisowski cud!
– Ten cud nazywa się kampanią wyborczą. Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje wszystkie możliwe instytucje, spółki, organizacje, które kontroluje do tego, żeby działać na swoją korzyść w tych wyborach – odpowiada dr Sławomir Mentzen.
Polecamy: Sławomir Mentzen: Prawdziwy program Konfederacji! Nie będzie koalicji z PiS-em!
Jak działa Orlen, czyli prawda o cenach paliw w Polsce przed zbliżającymi się wyborami
– Jedną z takich spółek jest Orlen, który ewidentnie zaniża ceny paliw przed kampanią wyborczą po to, żeby Polacy mieli lepszy nastrój, bo paliwo jest takie tanie. Niestety na rynku paliw podobnie, jak na każdym innym rynku, obowiązuje prawo popytu i podaży – tłumaczy prawidłowości ekonomii dr Mentzen.
– Jeżeli cena jest za niska, wtedy pojawia się problem niedoboru i z tym czymś właśnie męczymy się obecnie na wielu stacjach benzynowych. Problem, z tego, co słyszałem, największy jest z dieslem. Chodzi o to, żeby część diesla musimy importować. Orlen nie zapewnia diesla na wszystkich stacjach, jakie mamy w Polsce – dodaje ekonomista.
– W momencie, w którym Orlen zacznie zaniżać sztucznie ceny paliw na czas kampanii wyborczej, to hurtownicy niezależni od Orlenu przestali mieć jakąkolwiek zachętę ekonomiczną do tego, żeby ten diesel do Polski sprowadzać, bo okazuje się, że polska cna detaliczna jest niższa, niż zachodnia cena hurtowa. Zatem musieliby do tego interesu jeszcze dopłacać – stwierdza polityk.
To się nie opłaca!
– Pozostałe firmy przestały sprowadzać diesla do Polski. Orlen musiał wziąć na siebie wszystko. O ile jeszcze ma dostęp do paliw, chociażby może jeszcze korzystać z rezerwy strategicznej, to ma problemy logistyczne, żeby to paliwo po wszystkich stacjach rozwieźć – używa konkretnych argumentów dr Mentzen.
W związku z tym na niektórych stacjach pojawia się brak paliwa. System oszukuje nas, że jest niby awaria dystrybutora. Tak robi władza. Tak czyni Prawo i Sprawiedliwość. Czy tego chcemy?
Polecamy: Sławomir Mentzen: NIK rozlicza okres walki z wirusem!
Źródło: Biznes Misja (Youtube)