– Pani doktor, w najbliższy piątek będzie miała pani rozprawę przed Sądem Lekarskim, przed Okręgową Izbą Lekarską w Bydgoszczy. Czego dotyczą zarzuty? – pyta redaktor Marek Skowroński. – Jest to już druga rozprawa. Pierwsza odbyła się 18 marca zeszłego roku i zarzuty się powtarzają – odpowiada dr Katarzyna Ratkowska.
Zarzuty wobec dr Ratkowskiej za leczenie amantadyną! Skandal!
– Pierwszy zarzut, że leczyłam pacjentów amantadyną, lecząc Covid-19. Drugi zarzut, że – zastanawiam się jak to sformułować, bo to jest tak absurdalne, że cokolwiek negatywnego śmiem powiedzieć o preparatach genetycznych nazywanych szczepionki przeciw C19 – mówię o tym publicznie – komentuje swoją sytuację lekarka.
Polecamy: Piotr Witczak: „O zdrowiu bez tabu”! Szpryconki, przymus, manipulacja, badania! O co w tym wszystkim chodzi?
Niezłomna lekarka vs system
– Jeszcze teraz dochodzi oskarżenie o to, że zgłosił się, rzekomo, mój pacjent do Izby Lekarskiej, który podał informację, że na wizycie lekarskiej był informowany o negatywnych skutkach tychże preparatów. Także tego rodzaju są to zarzuty – dodaje dr Ratkowska.
Na pacjenta musimy patrzeć całościowo
– Ja, jako lekarz, oprócz tego, że jestem specjalistą – w moim przypadku – psychiatrii, jestem także lekarzem ogólnym i każdy z nas jako specjalista traktuje pacjenta w całości wiedzy medycznej. Stan somatyczny, czyli internistyczny pacjenta ma też znaczenie, jeżeli chodzi o leczenie psychiatryczne. Jako lekarze jesteśmy kształceni w taki sposób, że powinniśmy patrzeć na pacjenta całościowo – wyjaśnia dr Ratkowska.
Polecamy: Justyna Socha: Policja u dr Witczaka! Niedzielski w sądzie! Atak korporacji farmaceutycznych na niezależnych lekarzy!
Źródło: wRealu24 (Banbye)