– Jak pan skomentuje nieprawdopodobne słowa byłego ministra spraw zagranicznych z PiS-u Jacka Czaputowicza o tych hienach i szakalach? Czyli tej polityce, a propo Ukrainy. Przecież widzimy, że polityka wobec Ukrainy pisowców obecnie państwa polskiego zarządzonego tutaj z Warszawy, czyli tak zwany rząd warszawski, jest absolutnie zdrada stanu. Ale jednak Czaputowicz posunął się tutaj do tego typu słów. Proszę o komentarz – mówi Marcin Rola.
Polecamy: Izydorczyk u Roli: Były ambasador RP ujawnia utajnione fakty ws. Wojny na Ukrainie? Co chcą zrobić z Polską?
Czaputowicz mówi o państwie polskim!
– Chciałem podkreślić, że Czaputowicz to powiedział o państwie polskim. Te wulgaryzmy, te epitety dotyczyły państwa polskiego i jest to wprost wypowiedź przestępcza. To jest artykuł 133 Kodeksu Karnego, czyli znieważenie państwa polskiego i za to grozi 3 lata pozbawienia wolności – wyjaśnia Jacek Izydorczyk.
Za takie wypowiedzi powinien odbyć karę w zakładzie karnym
– W normalnym państwie niepodległym, praworządnym, cywilizowanym by został natychmiast zatrzymany, doprowadzony do sądu, aresztowany. Wniesiono by akt oskarżenia. Zostałby skazany i by skierowano go o odbycia kary w zakładzie karnym. W normalnym kraju otrzymałby maksymalny wyrok kary, czyli w Polsce trzy lata – dodaje Izydorczyk.
– I proszę sobie wyobrazić taką wypowiedź. Przecież to jest były minister spraw zagranicznych. To jest dodatkowa jakość opluwania Polski i Polaków. Tego podobno najbardziej patriotycznego w historii naszych dziejach rządu. Proszę sobie wyobrazić, co by się działo w innych państwach. W ogóle nie doszłoby do takiej sytuacji, ale chociażby, skoro jesteśmy przy temacie Ukrainy, jaki by był los Czaputowicza na Ukrainie? – stawia retoryczne pytanie polski dyplomata.
– Oczywiście ja apeluję, żeby stosować w Polsce prawo. My jesteśmy cywilizowanym narodem, więc wystarczy, żeby otrzymał te trzy lata i odsiedział te trzy lata więzienia. Natomiast jestem pewien, że na Ukrainie on by przypłacił taką wypowiedź życiem – stawia tezę Jacek Izydorczyk.
Jaka kara spotkałaby Czaputowicza za te słowa na Ukrainie?
– Tam się różne tezy dzieją na Ukrainie. Jeszcze nie wszystko do nas dociera z uwagi na wojnę i propagandę, i blokadę informacyjną. Natomiast dużo rzeczy wyjdzie po wojnie. Krótko mówiąc, on by czegoś takiego nie przeżył, gdyby jako były minister spraw zagranicznych coś takiego powiedział – ocenia dyplomata.
Polecamy: Marcin Rola: Amerykańscy dziennikarze śledczy ujawniają nowe szokujące fakty ws. wojny na Ukrainie, Rosji i USA? JESTEŚMY OKŁAMYWANI?
Źródło: wRealu24 (BanBye)