Krzysztof Bosak odnosi się do pomysłu Lewicy, o którym mówi w studiu Polsat News poseł SLD, Włodzimierz Czarzasty. Chodzi o powołanie wspólnej armii Unii Europejskiej. Politycy lewicowi od dawna mają taki pomysł, który rzekomo miałby chronić wszystkie kraje Unii Europejskiej przed zewnętrzną agresją. Bosak wprost mówi, że nie ma szans na utworzenie takiej wspólnej armii.
Wspólna armia europejska. Dlaczego nie ma na to szans?
– Państwa europejskie nie zdecydują się na to, więc nie będzie na co pluć. Członkowie Unii Europejskiej nie są w stanie również wydawać swoich budżetów obronnych na poziomie zobowiązań NATOwskich. Jedyną rzeczą, jakiej możemy się spodziewać, to koordynacja niektórych działań wojennych. Właśnie to teraz następuje, natomiast na poziomie ujednolicenia standardów prawnych w ramach Unii Europejskiej, państwa członkowskie do tego momentu nie potrafiły uchwalić przepisów, które by im umożliwiały sprawne prowadzenie wspólnych ćwiczeń – odpowiada Krzysztof Bosak Włodzimierzowi Czarzastemu.
Konfederacja, lewica i antyfaszyzm
Wspólna europejska armia w oczach polityków Konfederacji to marzenie lewicy, które nie jest w stanie się ziścić. Bosak zwraca się do Czarzastego, który enigmatycznie mówił o jakichś partiach faszystowskich. Jest to typowe dla lewicy, żeby stosować taką retorykę antyfaszyzmu. Jedna prawda jest taka, że żadnej partii o takim profilu nie ma w Parlamencie Europejskim.