– Poruszyłaś temat konfliktu, wojny, która jest i co z tą wojną? Co o niej sądzisz? I jak to według Ciebie jest, bo mówi się o tym codziennie. Jesteśmy bombardowani tymi wiadomościami. Ciężko odróżnić, co jest dobre, co jest złe, co z prawdą? Jedni mówią tak, zaraz ktoś inny powie, że to manipulacja – porusza ważny temat redaktor.
Katarzyna Szewczyk ogólnie o wojnach: To czysty biznes!
– Od razu widać, jak się narracja zmienia, ale to, co ja powiem o konfliktach, o wojnie, to nie chodzi o to, że mówię o tej czy tamtej wojnie. Mówię w ogóle o wojnie. My myślimy, że to zaangażowanie w wojnę, to jest pomoc narodowi. Nie! To jest czysty biznes! – tłumaczy Katarzyna Szewczyk.
Polecamy: Katarzyna Szewczyk: Nadchodzą czarne łabędzie WIELKIEGO RESETU?
Hodowanie stron konfliktów
– Na dzień dzisiejszy, czytając różne książki, czy jest to „Wojna o pieniądz”, czy też polecam książkę „Bestie”, to jest dokładnie pokazane, że te strony konfliktów są hodowane tak, jak te wirusy w laboratoriach – dodaje gość.
Finanse i wojny! Komu na tym zależy?
– To nie jest żaden spontaniczny akt! Począwszy od wojen napoleońskich, przez pierwszą i drugą wojnę światową, ten sam, można powiedzieć, biznes w zakresie wojennym tworzył dwie strony konfliktów, zasilał je finansowo, zasilał je militarnie i najbardziej na tym korzystał. To jest to, co dzieje się do dzisiaj. Nie ma spontanicznych konfliktów! Nie ma spontanicznych zrywów! Wszędzie są konie trojańskie. Ja na to tak patrzę, że tutaj, kiedy widzimy, że mamy flagi narodowe, to nie ma to nic wspólnego z flagami narodowymi. Tam nie państwa walczą. Ten cel konfliktu jest dużo wyżej niż państwa narodowe – przekonuje Katarzyna Szewczyk.
Polecamy: Katarzyna Szewczyk: Nadchodzi Tsunami zmian! Kto zyska, a kto straci?
Źródło: Biznes Misja (Youtube)