W informacjach, które do nas dotarły jest sporo zapytań co robić, w jaki sposób mamy się bronić, kiedy to przełożeni wymuszają na nas szczepienia. Są to listy, które przychodzą do nas między innymi z jednostek wojskowych, korporacji, firm, urzędów administracji publicznej, ale również ze szpitali oraz z uczelni. Problem dotyczy tak zwanych dobrowolnych szczepień. Chodzi nie tylko o kwestie medyczne, ale przede wszystkim o kwestie związane z respektowaniem praw człowieka i wolności obywatelskich.
Jan Pospieszalski zapytał zatem o to adwokatów, którzy w geście solidarności uczestniczyli w pikiecie pod Okręgową Izbą Radców Prawnych w Katowicach. Tam właśnie była przesłuchiwana mecenas Katarzyna Tarnawa-Gwódź.
Bezczelność i arogancja władzy nie zna granic. Szczególnie kiedy chodzi o tak zwane „dobrowolne” szczepienia. Jednak w tym punkcie te szczepienia nie są rzeczywiście dobrowolne, gdyż są naciski z góry, żeby się szczepić. Przypomina to pewną groteskową sytuację, kiedy musimy zareagować oraz zaprotestować. Jeśli nie teraz, to kiedy?