Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Lewico z prawej strony, co osiągnęliście tym projektem? Zbudowaliście frekwencję lewicy z lewej na ich marszu 4 czerwca. Tyle krytykowaliście, a teraz nie odwołujecie komisji, ale wchodzicie w personalia. Nie wiemy, do czego to doprowadzi.
Panowie Profesorowie! Wysoka Komisjo! Dzisiejsza zagrywka w telewizorze była megasłaba. Co to było? Jakiś raport Milczanowskiego w sprawie „Olina” Oleksego? To groteska zamiast próby porządnego przewrotu, puczu, który może pozwoliłby wam kontynuować waszą pracę.
(Głos z sali: Zostawiamy to panu.)
Chociaż ta zagrywka jest bardzo słaba, odpowiadam na tę zagrywkę i zachęcam moich kolegów do tego, żeby nie popierali odwoływania komisarzy, bo dopiero teraz zrobiło się ciekawie.
Dopiero teraz zrobiło się ciekawie, zwłaszcza że pan premier Morawiecki nie odpowiedział na proste, zadane przeze mnie pytanie – obecny był także pan minister Weber – o to, jakie procedury sprawdzające zlecił, kiedy z tej trybuny padła informacja o rejestracji Mateusza Jakuba Morawieckiego jako tajnego współpracownika sowieckiej niemieckojęzycznej bezpieki o pseudonimach Jakob vel Student.
Im dłużej… Panie marszałku, to ważne.
(Poseł Jakub Rutnicki: Ooo… Warum, panie Morawiecki?)
Im dłużej Mateusz Jakub Morawiecki odpowiadał na proste i domagające się prostej, jednoznacznej odpowiedzi moje pytanie, tym mniej był przekonujący. A zatem, panie prof. Sławku, panie prof. Andrzeju, naprawdę jest co badać, jest co sprawdzać.
Odszukajcie w sobie ducha, który kiedyś wami kierował, ducha uczonych badaczy, którzy do spodu wyjaśniają i wyciągają na światło dzienne wszystkie nieprawości naszego życia w historii współczesności, i badajcie, towarzysze, rozkminiajcie, rozkminiajcie, i lewica z lewej, i lewica z prawej. A ja poprę, żebyście jeszcze tam mogli chwilę pourzędować.
Przemysław Wipler ws. komisji ds. badania wpływów rosyjskich: To ustawa i służąca walce politycznej!
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Swoje wystąpienie chciałbym rozpocząć od przeczytania fragmentów opinii prawnej, która została przygotowana przez jednego ze znanych, szanowanych polskich profesorów podczas prac nad tą komisją:
Ustawa przewiduje powstanie quasi-sądowego organu administracji uzbrojonego w kompetencje śledcze równe sądom, prokuraturze i służbom specjalnym. Jednocześnie projekt pozbawia podmioty będące obiektem działania komisji podstawowych uprawnień procesowych.
Projekt pozostaje w sprzeczności z szeregiem fundamentalnych zasad ustrojowych, w szczególności z zasadą demokratycznego państwa prawa, trójpodziału władz, separacji władzy sądowniczej, zasadą niedziałania prawa wstecz i nullum crimen sine lege, jak również z prawem do rzetelnego procesu, prawem do obrony godności człowieka i prawem do prywatności.
Tych zastrzeżeń było kilkanaście. W konkluzji tej opinii, miażdżącej dla tego aktu prawnego, znajdujemy m.in. takie stwierdzenie, że brak jest jakichkolwiek… Przepraszam, to akurat zostało później zmienione, więc nie będę tego cytował. Pamiętajmy, że były dwie ustawy.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!) Projekt pozostaje w sprzeczności z prawami i wolnościami wyrażonymi w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a, co bardzo ważne, ustawa i komisja mają służyć walce politycznej, podmiotowej, napaściom politycznym, nie dając możliwości obrony napadanym.
Zgadzamy się z tymi zastrzeżeniami, które w tej opinii prawnej zaprezentował pan prof. dr hab. Mariusz Bidziński, a opinia została przygotowana dla pani marszałek Małgorzaty Kidawa-Błońskiej, ówczesnej wicemarszałek Sejmu RP. Z tego powodu mamy bardzo ważne pytanie:
Dlaczego większość sejmowa w chwili obecnej chce wymienić skład, wymienić ludzi, którzy są w tej komisji, a nie ją zlikwidować? (Oklaski) Dlaczego nie padły jasne słowa, że wytniecie tego raka z polskiego systemu prawnego? To nie padło. Niestety ani pan przewodniczący Budka, ani poseł sprawozdawca z Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska nie powiedział wprost, że zlikwidujecie tę komisję.
(Poseł Mirosław Suchoń: Poseł Zalewski o tym mówił.) (Głos z sali: Powiedział to poseł Zalewski.)
Dlatego będę prosił, żebyście tutaj wyszli i powiedzieli, że odwoływanie obecnego składu tej komisji nie jest przygotowaniem do wymiany tych ludzi na innych, że nie jesteście jak Pawlak w kultowej polskiej komedii, który powiedział, biorąc granat, gdy jechał do sądu, że sądy sądami, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie. Teraz macie większość.
Jeżeli wymienicie ludzi, którzy są teraz w tej komisji, na swoich własnych i zaczniecie kontynuować jej pracę, to pokażecie, że nie będzie likwidacji nagannych praktyk, które miały miejsce w poprzedniej kadencji, że nie będzie końca inwigilacji Pegasusem, że tylko zmienią się ludzie, którzy będą posługiwać się tym systemem, zmienią się ci, którzy podsłuchują, i ci, którzy są podsłuchiwani.
Jesteśmy temu głęboko przeciwni. Uważamy, że tego rodzaju instytucje powinny zostać zlikwidowane. Dziękuję bardzo.