Jeszcze do niedawna Artur Dziambor zbierał podpisy, aby kandydować w wyborach do Senatu, aż tu nagle okazało się, że były poseł Konfederacji znajdzie się na listach Trzeciej Drogi do Sejmu.
Artur Dziambor wyraźnie poszukuje swojego miejsca na scenie politycznej. Najpierw opuścił ugrupowanie KORWiN (obecnie Nowa Nadzieja) i założył własną partię Wolnościowcy. Po kilku miesiącach został wydalony z Konfederacji za skandaliczne słowa w mediach na jej temat.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że Wolnościowcy nie zdołają zapełnić list wyborczych w najbliższych wyborach do Sejmu.
Pojawiły się plotki, że prezes Wolnościowców rozważa możliwość startu swojej partii z listy Trzeciej Drogi. Informację tę potwierdził Dobromir Sośnierz, który wspólnie z Dziamborem tworzył Wolnościowców, ale ostatecznie zdecydował się na powrót do Konfederacji.
Dziambor przyznał, że faktycznie miały miejsce pewne rozmowy, głównie z PSL, ale były one jedynie na poziomie kurtuazji i nie dotyczyły żadnych konkretnych kwestii.
– (Rozmowy – przyp. red.) na etapie pogaduszek, które odbywam z kolegami posłami, kiedy jestem razem z nimi na siłowni – mówił żartobliwie.
Były poseł Konfederacji następnie wyraźnie zaznaczył, że start z listy Trzeciej Drogi nie wchodzi w grę. Podobno głównym przeciwnikiem tego pomysłu był Szymon Hołownia, o którym Dziambor wyrażał się ostro w publicznych wypowiedziach, mówiąc, że prowadzi brudną kampanię z wykorzystaniem jego osoby.
W ramach kolejnego kroku, Dziambor zaczął starać się o mandat senatora. Polityk ogłosił to pod koniec sierpnia i zaczął aktywnie zbierać podpisy w terenie. Do 6 września potrzebował 2 tys. podpisów, aby móc wystartować z okręgu nr 63, obejmującego powiaty w pobliżu Gdyni: bytowski, chojnicki, człuchowski, kartuski i kościerski.
Jednak nie upłynął nawet tydzień i Dziambor dokonał kolejnego politycznego zwrotu. Ostatecznie postanowił wystartować w wyborach do Sejmu z ostatniego miejsca w Gdyni na liście Trzeciej Drogi! Informację tę przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wiecu w Katowicach.
– Będzie tam walczył o głosy nie tylko przedsiębiorców, ale tych wszystkich, którzy chcą zakończyć wojnę polsko-polską i ochronić Polskę na przyszłość. Artur, cieszę się, że jesteś. Dziękuję ci że przyjąłeś nasze zaproszenie. Dziękuję, że chcesz walczyć pod szyldem Trzeciej Drogi. Bo dzisiaj to jest jedyna szansa, żeby to zło, nienawiść, ale i Polskę marnotrawną zatrzymać – zapowiedział szef PSL.
Z list Trzeciej Drogi, czyli PSL i Hołowni, obok Dziambora wystartuje Ryszard Petru, co sam ogłosił w mediach społecznościowych.
✅ Artur Dziambor wystartuje z list Hołowni i PSL razem z Ryszardem Petru! pic.twitter.com/LE4ZrezKgM
— WolnośćTV (@WolnoscTV) September 2, 2023