– Poruszymy temat dość specyficzny, temat dość ciekawy. Ja bym bardzo chciał, żeby to, co teraz wygłosisz, bo tego jest bardzo dużo, jest to przerażające i obrzydliwe, ale też połączmy z tym, o czym ja mówiłem wielokrotnie, nie mogę wszystkich rzeczy jeszcze ujawniać, bo trwają śledztwa, ale mamy do czynienia, obecnie, poprzez wykorzystywanie wojny na Ukrainie, z handlem żywym towarem – mówi Marcin Rola.
Handel dziećmi!
– W którym, niestety, towarem są dzieci. Dzieci z Ukrainy, głównie. Dzieci z Rosji, także polskie dzieci, dzieci z całej Europy, tak naprawdę. Niestety mamy do czynienia także z handlem żywym towarem a propo wycinania różnych narządów, bądź też różnych dziwnych rzeczy, które są robione i robią to różne spatologizowane jednostki – kontynuuje redaktor Rola.
Polecamy: Agnieszka Wolska: Ujawniamy szokujące utajnione plany ws. Ukrainy, Polski i wojny!
Handel żywym towarem, a Polska jest hubem…
– Polska stała się hubem przerzutu nie tylko dzieci, ale całego żywego towaru. Mówię o kobietach, mówię generalnie o ludziach, bo to jest, niestety, taki obrzydliwy, patologiczny biznes, i między innymi, to co teraz Agnieszka wygłosi, tyczy się tego, co w tej chwili powiedziałem – dodaje.
Głośna debata w Niemczech na temat handlu dziećmi
– W Niemczech, w tej chwili, ta debata przybrała na sile za sprawą publikacji książki publicystki katolickiej, autorki wcześniejszych już bestsellerów, a mianowicie Birgit Kelle. (…) Tytuł książki: „Ich kauf mir ein Kind” (w tłumaczeniu na język polski: „Kupuję sobie dziecko”). Autorka skupia się na problemie, jej zdaniem, niegodnego biznesu, jaki wyrósł wokół surogacji – ocenia Agnieszka Wolska.
Polecamy: Agnieszka Wolska: Dlaczego Smurfy w RFN mogą być niebezpieczne? Wchodzi nowa dieta dla Niemców!
Źródło: wRealu24 (Banbye)