– Stany Zjednoczone wspierają Ukrainę niewątpliwie i politycznie, i militarnie w tym sensie, że przesyłają na Ukrainę broń, i obkładają Rosję sankcjami. Zresztą robią to nie tylko Stany Zjednoczone, ale również inne państwa NATO. Chciałem zwrócić uwagę, że napięcie między Rosją i Ukrainą zaczęło gwałtownie narastać po dwukrotnym spotkaniu prezydenta Bidena z prezydentem Putinem w czerwcu i w lipcu ubiegłego roku. Widocznie prezydent Biden czegoś od prezydenta Putina chciał, bo aż dwukrotnie się z nim spotkał. Trzeba postawić pytanie, czego mógł chcieć? – pyta publicysta Stanisław Michalkiewicz.
Stanisław Michalkiewicz o wojnie
– Ja oczywiście nie wiem, ale zwracam uwagę, że nie tylko napięcie między Rosją i Ukrainą zaczęło od tego momentu gwałtownie rosnąć, ale również prezydent Putin zaczął bardzo wysoko licytować. Mianowicie zaczął zgłaszać żądania pod adresem Stanów Zjednoczonych i całego NATO znacznie wykraczające poza porozumienie paryskie z 1997 roku. Rozszerzenie NATO na wschód nastąpiło w 1999 roku a dwa lata przedtem Stany Zjednoczone i Rosja zawarły w Paryżu porozumienie dotyczące budowy tak zwanych środków zaufania obejmujące między innymi to, że zachodnia broń jądrowa nie będzie przesuwana na wschód od dawnej granicy niemiecko – niemieckiej – komentuje Stanisław Michalkiewicz.
Źródło: Media Narodowe (YouTube)