– Wydaje mi się, że jak znacie panią Lucynę, a zgaduję, że znacie, to pani Lucyna w telewizji takiej czy siakiej przez 3 godziny dokona mocnego wyłomu. Jak widzicie jest atmosfera ostra. W każdym razie taka jest stawka. Dopuszczenie pani Lucyny Kulińskiej do telewizji i potrzebujmy Waszej pomocy. Byłoby słabo, gdyby nie udało się tej pomocy, czy tej kandydatury zarejestrować – mówi Sebastian Pitoń.
Polecamy: Sebastian Pitoń: Kryzys w Konfederacji? Wykluczani ludzie Brauna i sam lider Korony? Czy Bosak i Mentzen dogadali się z PiS?!
Sebastian Pitoń mówi o Arturze Dziamborze
– To jest tylko 33. okręg w związku z tym grono ludzi, którzy chcą się podpisać, jest stosunkowo wąskie, małe! (…) Bardzo się cieszę. Ja znam Artura Dziambora osobiście. Uważam, że to jest pożyteczny polityk. Oprócz wszystkich tych napinek ideologicznych, to muszę powiedzieć, że ilekroć miałem jakąś sprawę, bo jestem człowiekiem, który stara się działać społecznie, lokalnie, że trzeba było napisać interpelacją poselską albo pójść do jakiegoś ministra, to wszyscy mówili: „OK! Wrzuć mi to na maila” i na tym się kończyło – dodaje.
– Natomiast Artur Dziambor faktycznie był w stanie napisać interpelację, pójść do jakiegoś ministra, spytać się, jak się sprawy mają, itd. W związku z tym ja go bardzo za tę jego usłużność, bo w końcu taki poseł powinien zajmować właśnie taką pozycję wobec spraw publicznych, wobec obywateli, bardzo cenią – mówi dalej.
Dziambor miłym jest człowiekiem
– Jest bardzo miłym człowiekiem. Co jest jeszcze ważne, że, jak pewnie się domyślacie, mamy bardzo długi protokół rozbieżności, jeśli chodzi o poglądy. Od mniemanej pandemii, po wojnę na Ukrainie. A jednak nie stanowi to żadnej przeszkody w naszych relacjach, rozmowach. Bardzo się cieszę, że wylądował na listach Trzeciej Drogi i życzę mu tego, żeby został posłem, ponieważ jest to człowiek, który robi dużo – ocenia Pitoń.
Nadchodzące wybory! Ale po co?
W dalszej części gość wypowiada się na temat Rafała Piecha. To ważne tematy, jeśli chodzi o nadchodzące wybory w Polsce. Warto jednak wiedzieć, że politycy nie mówią tego, co myślą, gdyż to byłby kabaret. Czemu w sumie politycy garną się do Sejmu i do Senatu?! Ilu z nich robi to z powódek ideologicznych, a ilu dla czystego zysku, własnego interesu?!
Polecamy: Sebastian Pitoń: Kto tu kogo tak naprawdę opłaca?
Źródło: Sebastian Pitoń (Youtube)