Polski rząd wpadł na taki pomysł, aby wprowadzić stan wyjątkowy w dwóch województwach, które graniczą z Białorusią. Czy premier Morawiecki totalnie odleciał? To oznacza brak logiki, brak zdrowego rozsądku. To może prowadzić nawet do konfliktu zbrojnego z Białorusią. Stan wyjątkowy ma być wprowadzony na trzydzieści dni. Jest to kuriozalna sytuacja. Morawiecki ogłosił to na ostatniej konferencji. Premier Morawiecki podkreślił, że rząd jest odpowiedzialny za szczelność granicy oraz za zapobieganie nielegalnej im*gracji.
Reżim Łukaszenki postanowił wepchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy, Łotwy. Mateusz Morawiecki mówił także o zapewnieniu szczelności granicy oraz o zapobieganiu prowokacjom ze strony Białorusi. Litwa i Łotwa także wprowadziły niedawno takie regulacje. Im*granci koczują na granicy polsko-białoruskiej. Nie wolno nam lekceważyć tej sytuacji oraz zagrożenia, jakie bezpośrednio dotyczy Polski i Polaków.
Rząd Polski tak odważnie broni się przed nielegalną im*gracją. Jednak prawda jest taka, że Prawo i Sprawiedliwość przyjął w ostatnim czasie ogromną rzeszę im*grantów. Jeśli ktoś chce przyjmować tych ludzi do Polski, to niech przyjmie ich do swojego mieszkania. Wtedy takie osoby, z pewnością, nie będą już tak ochoczo pomocne dla osób, którzy są innego wyznania oraz innej kultury i mentalności.