– Czy biorąc pod uwagę całokształt, problemy zdrowotne, wpływ na rodzinę uważa, że dobrze wybrał tak zaciekle walcząc? Czy żałuje jakiejś życiowej decyzji? – pyta redaktor. – Tu, bez wielkiego zastanowienia, odpowiem: Nie! Dlatego, że to przejście przez życie – oczywiście popełniałem błędy mniejsze i większe – ale cały czas starałem się kierować w kierunku jednoznacznego systemu wartości – udziela odpowiedzi Roman Kluska.
Roman Kluska o wartościach, pracy, rzetelności, moralności…
– Wartości opartej na pracy, solidności, rzetelności, na tym, żeby starać się przestrzegać reguł moralnych. Takie życie nie jest łatwe, kiedy zawirowań miałem niemało, ale, proszę państwa, człowiek jest szczęśliwy, jeżeli nie ciągną się za nim ogony – kontynuuje wypowiedź przedsiębiorca Roman Kluska.
Polecamy: Roman Kluska alarmuje: IDĄ TRUDNE CZASY! Przygotujcie się, bo MOŻE ZACZĄĆ SIĘ WALIĆ…
Roman Kluska: „Jestem wolny”!
– Dzięki temu, że nie mam ogonów, jestem wolny. A jeżeli jest się wolnym, to jest konieczny warunek do szczęścia. Takim człowiekiem jestem. Dziś mogę powiedzieć, że mogę się spotkać z każdym człowiekiem, z którym miałem jakikolwiek kontakt w życiu. Nie będzie to spotkanie niemiłe – dodaje.
Kluska, wartości i… Goebbels
– Jakimi wartościami kierował się jako młody facet, zaczynający biznes i czy one zmieniły się na przestrzeni wielu lat? – brzmi kolejne pytanie redaktora. – To jest, moim zdaniem, jedno z najciekawszych pytań, które dostałem jak sobie przeglądałem te pytania. (…) Jako młody człowiek żyłem w realnym socjalizmie i myślę, że rację ma Goebbels. Mówcie, co chcecie, kłamcie ile chcecie, ale jak się to cały czas powtarza, to zostaje to – wyjaśnia Roman Kluska.
Polecamy: Roman Kluska: Korpo-socjalizm stał się faktem!
Źródło: NamZalezy.pl (Youtube)