– Stała się rzecz dość ciekawa, nieciekawa. Przede wszystkim Iran został zaatakowany. Dokładnie rzecz biorąc, Iran zaatakował Izrael, ale przecież to się nie wzięło znikąd. To była jakaś odpowiedź. Odpowiedź na co? – zapytuje redaktor Marek Skowroński.
To była reakcja, to była odpowiedź Iranu na atak Izraela
– No to była reakcja, po prostu. Iran zapowiadał. To była reakcja na zaatakowanie konsulatu irańskiego w Damaszku. (To była konsulat irański), bo ktoś mówi, że to jest dom, że to jest siedziba ambasadora, itd., ale nie! To jest budynek, który jest bezpośrednio z ambasadą – odpowiada lider Klubu Syryjskiego Nabil Malazi.
Polecamy: Ten wywiad z Grzegorzem Braunem przejdzie do historii! „Ambasador Izraela to…”!
Placówka ostrzelana przez Izrael
– Właściwie to jest ten sam budynek. (To jest terytorium Iranu – zauważa redaktor Skowroński). Tak, jest to terytorium Iranu na terytorium Syrii. To trzeba też zaznaczyć – tłumaczy Nabil Malazi. (W prawie międzynarodowym tereny placówek dyplomatycznych są traktowane jak tereny państwa, którego jest to placówka – wyjaśnia redaktor Marek Skowroński) Dlaczego ta placówka w Syrii, placówka irańska została przez Izrael ostrzelana, zbombardowana? – brzmi kolejne pytanie redaktora.
Hamas, Iran, Izrael… O co w tym wszystkim chodzi?
– Została zbombardowana dlatego, że tam zginęło siedem osób. Wśród tych siedmiu osób to są ludzie, którzy – powiedzmy – współpracowali z Hamasem. Oni mieli spotkanie, akurat, w konsulacie i Izrael miał oczywiście kompletne informacje, gdzie, co, kiedy, jak, nawet oświadczyli Izraelici, że oni czekali, aż konsul irański wyjdzie z konsulatu – przedstawia fakty Nabil Malazi.
Polecamy: Krzysztof Bosak w TVP: Ambasador Izraela robi sobie rajd po mediach i OBRAŻA Polaków! Przyjeżdża do nas jako gość i PLUJE na nas!
Źródło: wRealu24 (Banbye)