– Konsekwencji w tym, co robicie nie ma żadnej, bo wtedy zamykaliście państwo a teraz mówicie, że spokojnie zaraz będzie dobrze. Weźmy detal zupełny, detal jakim są stoki narciarskie, których zamykanie w zeszłym roku wzbudziło tak wielkie emocje. W zeszłym roku zamykaliśmy stoki narciarskie, bo ludzie gromadzili się, mieli się gromadzić, oczywiście w kolejkach do wyciągów i tam się zarażać i to był powód dla którego je zamykano. A teraz minister Kraska mówi: spokojnie, pojeździjcie sobie na nartach, bo w ten sposób budujemy odporność – rozpoczyna dyskusję redaktor Robert Mazurek.
– Ryzyko zakażenia w tej grupie właśnie stojącej było o wiele razy większe niż teraz, bo było, od tej chwili ¾ tej grupy ma naturalną odporność – odpowiada minister Niedzielski.
– Ja wiem, że pan umie liczyć, ale kłopoty z logiką to chyba jednak u was jakieś… jakieś fatum – mówi Robert Mazurek.
– Restrykcje nie są jedyną metodą walki z pandemią – komentuje Adam Niedzielski.