Korwin-Mikke mówi w Sejmie, że Konfederacja będzie głosować przeciwko ustawie. Nawet nie chodzi o jakieś konkretne zapisy, lecz chodzi o sprzeciw wobec absurdów, jakie odnoszą się do tej ustawy. W normalnym kraju człowiek sam decyduje, czy jeść taniej lub jeść coś innego. Sejm chce za nas decydować, ile mamy wydać na zdrowie w procentach. Nie chodzi nawet o to, że Sejm albo rząd ma decydować. Ludzie także nie mogą nad tym głosować, ile procent PKB ma iść na służbę zdrowia.
– Dlaczego akurat 7 procent, a nie na przykład 6,35 procenta ma iść na służbę zdrowia? Obecny system jest absurdalny. Nie ma na to zgody Konfederacji. Dostaliście (do PiS) pieniądze do ręki i tym samym zabiliście 100 tysięcy osób, gdyż przeznaczyliście te pieniądze na walkę z Covidem, a w tym czasie Polacy umierali na inne choroby. To jest sytuacja patologiczna – dodał Janusz Korwin-Mikke.
– Opozycja chciała jeszcze więcej pieniądzy na walkę z koronawirusem. Dawanie wam pieniędzy, to jak szaleńcowi dawanie brzytwy. Po prostu jesteście nienormalni, gdyż człowiek sam powinien wydawać pieniądze na siebie, a nie rząd na potrzeby społeczeństwa. Człowiek wydaje swoje pieniądze racjonalnie, a rząd już nie – skomentował w Sejmie prezes partii KORWiN.