Jan Pospieszalski pojawił się na Marszu dla Życia i Rodziny. Dziennikarz twierdzi, że musimy ciągle walczyć oraz przypominać, że rodzina wielodzietna jest niezwykle piękną rzeczą, która buduje naszą przyszłość, przyszłość Polek i Polaków. Za około 50 lat będzie nas o połowę mniej, niż obecnie. Wymieramy, a mimo to wybieramy wygodę oraz łatwe życie, zamiast posiadania dzieci. Dla partii rządzącej ważniejsze są na przykład elektryczne samochody od zapaści demograficznej. Ta tragedia dotyczy praktycznie całej Europy. Jest to wielkie nieporozumienie.
– Zazwyczaj, kiedy jestem w Warszawie, nie mam wyjazdów, staram się być na wszystkich Marszach dla Życia i Rodziny, ale również na Marszu Niepodległości. Te środowiska często się zazębiają. To pokazuje, że katolicka i silna rodzina jest podstawą i fundamentem niepodległości Polski, dobrobytu Polski, jej egzystencji oraz jej potencjału w Europie – mówi Jan Pospieszalski.
– Mimo, że mamy jedną z lepszych ustaw na świecie, która dotyczy ochrony życia. Mimo, że dla wielu osób problem, czy też temat ochrony życia został rozstrzygnięty 22. października, to jednak ciągle musimy się mierzyć z problemem dotyczącym aborcji – zaznacza Pospieszalski.