– Zastanawiam się w jaką konwencję ja wchodzę i pan redaktor Rola tłumaczy mi, że to jest taki polityczny stand-up. (…) Bardzo mnie cieszy, żeśmy na te ostatnie cztery lata nie zostali na krawężniku pod Sejmem, ale że zdążyliśmy wejść do środka zanim się zaczęło dziać. A będzie się jeszcze działo pewnie – przemawia Grzegorz Braun.
Polecamy: Grzegorz Braun: Agresywni DEWIANCI i promotorzy dewiacji wyciągają ręce po nasze dzieci!
Kalendarzy wyborczy i emocje polskich patriotów
– Kiedyśmy się umawiali na tę akcję dzisiejszą, to kalendarz wyborczy, rzecz jasna, nie był jeszcze sprecyzowany, jeszcze nie było całkiem oczywiste, na kiedy zarządzone zostanie kolejne głosowanie. Jak to zwykle polskich patriotów rozrywają sprzeczne często emocje. Polskich patriotów ogarnia rozterka – dodaje.
– Z jednej strony pamiętamy, że gdyby wybory demokratyczne miały coś naprawdę zmienić, to byłby już dawno zakazane, ale z drugiej strony właśnie myślimy sobie, że trzeba być w grze, bo kiedy cztery lata temu podchodziliśmy pod to kryterium wyborcze, po raz pierwszy w sposób tak zorganizowany, po raz pierwszy, jeśli idzie o wybory parlamentarne, to przecież nikt nas nie uprzedzał, jakie to ciekawe rzeczy się zdarzą w tej czterolatce – mówi poseł Konfederacji.
– Przypominam, że Stalin miał pięcioletnie plany, towarzysz Hitler miał czteroletnie plany, więc na nas trafiły te dopusty boże, ale i plany ludzkie, którym byśmy wcześniej w najgorszych snach nie przyśnili. Prosta kwestia jest do rozstrzygnięcia, proste pytanie, na które każdy udziela sobie i innym własnej podpowiedzi: czy warto było? – stawie konkretne pytanie polityk.
Grzegorz Braun ocenia całość na plus
– Ja oceniam to, ja bilansuję na plus. To żeśmy nie byli na ławce rezerwowej, to żeśmy tego wszystkiego nie oglądali w telewizorze, nie czytaliśmy tylko gorączkowo, gdzieś tam w sieci nie przerzucaliśmy newsów coraz straszniejszych. Dobrze, że byliśmy w grze – kontynuuje.
– Co się udało ugrać, to jeszcze bardziej jest zniuansowany ten bilans. Jeszcze mniej oczywisty, ale też na plus. Wiadomo, że było parę takich momentów, w których udało się przechylić szalę – ciągnie dalej Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun o projektach z piekła rodem!
– Jesteście tutaj, Państwo, w znacznej mierze podżegaczami do pokoju i przeciwnikami zamordyzmu C19, więc dzięki Waszej akcji, Waszemu zaangażowaniu parę z piekła rodem projektów nie przeszło, bo w ogóle nie weszło na wokandę parlamentarną – podkreśla poseł.
Polecamy: Grzegorz Braun: Zjednoczona ŁŻEprawica odpowiada za AUTODESTRUKCJĘ i AUTOKOMPROMITACJĘ Polski!
Źródło: wRealu24 (Banbye)