Grzegorz Braun: „Miałeś, chamie, złoty róg!” Przez osiem lat mogliście wiele…
Szczęść Boże! Wysoka Izbo! Panie Marszałku! I ratuj się kto może, kiedy totalna opozycja dziś u władzy leczy dżumę cholerą w sądownictwie, w wymiarze sprawiedliwości.
Po co ten skok na Trybunał Konstytucyjny? Krótkoterminowo po to, żeby właśnie uprawiać ten teatr, a w terminie również nieodległym – po to, żeby przywrócić stan szerszej legalności dzieciobójstwa w Polsce. I to jest dodatkowy pokład ohydy w tej praktyce politycznej.
Do was zaś, Zjednoczona łże-Prawico, cóż wypada powiedzieć w tej sytuacji, kiedy procedowane jest sprawozdanie, którego nikt już nie chce czytać, bo wiadomo, że nie ma ono żadnego znaczenia?
(Głos z sali: Lepiej już nic nie mów.)
Do was powiedzieć trzeba: miałeś, chamie, złoty róg. Przez 8 lat mogliście wiele. Jeśli nie wszystko, to wiele. I posunęliście się daleko, ale nie tak daleko, żeby ustabilizować państwo polskie na tym być może najbardziej istotnym długoterminowym odcinku, żeby skończyć z dualizmem władzy poprzez stworzenie okazji do kwestionowania wyroków sądów i trybunałów wielostronnie.
Mogliście to zrobić, ale tego nie uczyniliście. Pani Prezes Trybunału Konstytucyjnego!
To jest wielka szkoda, że pani, pokornie znosząc te wszystkie inwektywy, które panią spotkały i dzisiaj jeszcze spotykają trybunał Julii Przyłębskiej, takie tam uszczypliwości medialne, nie wyszła z inicjatywą, że niestety trwała pani w lojalnym oczekiwaniu na telefon z ul. Nowogrodzkiej, zamiast odegrać rolę ośrodka krystalizacji politycznej, jednocząc wokół trybunału wszystkich, którzy chcieliby resetu konstytucyjnego, który proponuje Konfederacja, aby prawdziwie uzdrowić sądownictwo w Polsce.
I szkoda, wielka szkoda, że tak się stało. Leczenie dżumy cholerą. Zastępowanie ziobrystanu przez bodnarland. I nie wyjdziemy z tego układu, z tej sieci fałszywych alternatyw, dopóki reset konstytucyjny wnioskowany przez Konfederację nie zostanie przeprowadzony.