Łukasz Warzecha w „Rozmowie Niekontrolowanej” rozmawiał z dr Arturem Bartoszewiczem. Ekspert ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi polityki i opinii publicznej, ze szczególnym naciskiem na sytuację wokół Ukrainy.
„Retoryka ze strony partii głównych się zmieniła, czyli główna rządząca i opozycyjna – Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska – dlatego, że obie zorientowały się, że rośnie trzecia siła, silny ośrodek, czyli Konfederacja” – stwierdził dr Bartoszewicz.
Dodał również: „w styczniu tego roku dla polityków Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że jeśli będzie dalej tego typu przekaz medialny, narracja, to zobaczą, że urosną (Konfederacja – przyp. red.) do 20 procent”.
Polecamy: Warzecha OSTRO ws. dymisji Niedzielskiego: Promował lekarzy zamordystów i łamał prawa obywateli!
„Dwie główne strony oddały tę przestrzeń. Ja nie kwestionuję w tym momencie samej Konfederacji, ja tylko mówię, że politycy odczuli, tak naprawdę to jest tylko i wyłącznie jedyny argument, który spowodował zmianę ich narracji, że tracą elektoraty” – zauważył ekspert. Zdaniem dr Bartoszewicza, było to jednak „za późno” i tej straty „już nie odbudują”.
W kontekście relacji Polski z Ukrainą podkreślił: „Polscy politycy przegrali to totalnie, poszli bez żadnego zastanowienia, bez momentu, w którym wstrzymana by była taka wiernopoddańcza postawa, która natychmiast się urodziła. To było dla mnie, jako dla obywatela Rzeczpospolitej, takim największym bólem, który odczułem. Taka postawa wiernopoddańcza, która we wszystkich środowiskach politycznych się ujawniła nagle”.
Odnosząc się do postawy polityków mówił: „oni potrzebowali nowego pana, tak jak przez lata mieliśmy Moskwę, potem mieliśmy Brukselę, nagle Kijów stał się nowym panem”.
Polecamy: Łukasz Warzecha: Czy nastąpi bolesne przebudzenie polskiej klasy politycznej w kwestii pomocy Ukrainie?!
„Nie mam przekonania, że to się już ustabilizowało i że my nauczyliśmy się, tym rozegraniem przez Ukraińców, że kolejnego takiego zjawiska, oddania się totalnego nie będzie” – podsumował.
Z kolei, gdy chodzi o wyrażanie wsparcia dla innych krajów, dr Bartoszewicz wyraził swoje obawy mówiąc, że druga rzecz, która „najbardziej bolała”, to „noszenie flag obcego państwa przez członków rządu na klapie, bądź też dziennikarzy, (…) liderów opinii publicznej”. „Z jaką łatwością przyjęli obcą flagę” – zakończył.
Źródło: Łukasz Warzecha(Youtube.com)