Skandaliczne rzeczy dzieją się w Australii. Obywatele mówią „DOŚĆ!” i tłumnie wychodzą na ulice wielkich australijskich miast. Oni nie zgadzają się z decyzjami polityków oraz z działaniami, jakie narzuca im władza. Protesty przybierają na sile i większość Australijczyków nie godzi się na takie traktowanie przez władzę.
Niestety policja często używa gazu łzawiącego oraz kul gumowych wobec protestujących mieszkańców Australii. Czy mamy zatem do czynienia z państwem policyjnym? I takie rzeczy dzieją się właśnie w Australii. Tutaj nie ma poszanowania praw ludzi. Niestety to nie wina koronaiwrusa, a rządzących, którzy podejmują nieracjonalne decyzje.
Obywateli Australii nie chcą więcej obostrzeń, lockdownów oraz przymuszania do szczepień. Żądają przestrzegania prawa i przede wszystkim normalności.