Przed chwilą na kongresie partii Korwin Janusz Korwin Mikke oficjalnie ustąpił ze stanowiska prezesa, a chwilę później odbyło się głosowanie na prezesa tejże partii. Jedynym kandydatem był Sławomir Mentzen i chwilę później odbyło się głosowanie: 302 głosy za, 14 przeciw i 10 wstrzymujących się.
Po tym wyborze Sławomir Mentzen, nowy prezes partii Korwin wystąpił na scenie i podziękował za zaufanie: Drogie koleżanki i koledzy, szanowni Państwo, dziękuje, naprawdę bardzo wam dziękuje za zaufanie, za wybór na prezesa największej, najliczniejszej, najsilniejszej, niedługo również najlepiej zorganizowanej partii tworzącej Konfederację! To dla mnie naprawdę wielki zaszczyt, zaszczyt na, który nie zasłużyłem, mam tego pełną świadomość. Cieszę się, że pomimo moich wielu licznych i dobrze widocznych wad, zgodziliście się powierzyć mi tę bardzo trudną misję. To jest wielki zaszczyt, ale też wielka odpowiedzialność, wielkie zobowiązanie z mojej strony. Liczę, że pomożecie mi udźwignąć tą odpowiedzialność. Jedno mogę wam obiecać. Sam na pewno nie dam rady, dlatego liczę na waszą jak największą pomoc. – rozpoczął Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen o Ukrainie, Big Tech, social mediach, wolnym rynku, Polsce i świecie w XXI wieku!
Nie byłoby mnie tu gdyby nie Janusz Korwin Mikke
Do Unii Polityki Realnej wstąpiłem na chwilę, chyba na rok, czy dwa jeszcze w 2007 roku jesienią, ale naprawdę do polityki tak na poważnie właśnie wprowadził mnie do partii Korwin w 2016 roku Przemysław Wipler, któremu bardzo za to dziękuje, ponieważ całkowicie zmieniło to moje życie póki co na lepsze, natomiast nie byłoby to możliwe, gdyby nie wcześniej jeszcze w 2004 roku mojego światopoglądu, moich poglądów politycznych całkowicie nie ukształtował Janusz Korwin Mikke. Otrzymałem od ojca książkę „Naprawić Polskę, No problem”, natychmiast ją przeczytałem, trafiła do mnie i bezpowrotnie zostałem i dalej jestem Korwinistą. – powiedział nowy prezes partii Korwin
Rozłam w Konfederacji?! Wolnościowcy oskarżają Mentzena o “działanie na korzyść PiS”
Janusz Korwin Mikke nigdzie nie odchodzi
Jest zupełnie oczywiste, że nie jestem w stanie pełnić tej funkcji w równie spektakularny sposób co Pan prezes. Pan prezes jest jeden niepowtarzalny, nie da się go zastąpić, podrobić, skopiować, a wszelkie próby muszą narazić kandydata takiego na śmieszność w związku z czym musi mieć świadomość tego, że od teraz musimy iść swoją własną drogą, musimy czerpać z jego dorobku to co najlepsze rozwijając i twórczo dostosowując do zmieniających się czasów i okoliczności. Natomiast uspokajam Janusz Korwin Mikke nigdzie nie odchodzi, nie żegna się z nami, nie mówi nawet do widzenia, dalej będzie obecny w naszej partii. Dalej, myślę, że jeszcze długo, pewnie dłużej niż wielu z nas będzie bardzo aktywny w debacie publicznej i będzie pilnował tego, żebyśmy nie zapomnieli po co weszliśmy do polityki! – podsumował
Pełny zapis z kongresu i wszystkich wystąpień znajduje się poniżej: