– Panie pośle, na jakich warunkach Polska może lub powinna zostać w Unii Europejskiej? – pyta redaktor Marek Skowroński. – Przywrócenia poprzednich regulacji, czyli sprzed przed Traktatów z Lizbony z 2009 roku. Chyba tylko w takim aspekcie można w ogóle jeszcze racjonalnie rozważać sensowność członkowstwa Polski w tym, coraz bardziej, skomunizowanym konglomeracie – spieszy z odpowiedzią Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej.
To już jest komuna!
– Bo to jest czysty komunizm. To już nie ma tam żadnych zasłon dymnych, lecz wszystko wiadomo, o co tam chodzi. Spinelli jest bohaterem, Karol Marks jest bohaterem. Przecież to poprzedni szef Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker właśnie w Trewirze składał hołd wielkiemu pomnikowi Karola Marksa, więc z tej drogi chyba nie ma już normalnego zejścia – ocenia poseł.
Polecamy: Roman Fritz w Polsacie OBNAŻA ideologiczne zaczadzenie władzy!
I znów o tym diabelskim tworze
– Trzeba się poważnie cofnąć albo zrobić ładny skok, bo wyjście zawsze się znajdzie – dodaje polityk. – Zastanawiam się panie pośle czy w ogóle ten twór (diabelski twór na wskroś!) da się w ogóle, w jakikolwiek sposób, zreformować. Czy nie lepiej po prostu z niego wyskoczyć i ewentualnie próbować utworzyć we własnym zakresie, na przykład z takimi państwami, jak Węgry, Czechy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria czy byłe państwa Jugosławii, własny blok. Blok, nie tyle polityczny, nie supepaństwo – proponuje redaktor Skowroński.
Czym jest Trójmorze?
– Tutaj pan redaktor nawiązuje, oczywiście, do koncepcji Trójmorza, rozwijanej przez Donalda Trumpa, poprzedniego prezydenta Stanów Zjednoczonych, być może przyszłego, ale pewne siły na ten ziemi zapobiegły skutecznie dynamicznemu rozwojowi tej koncepcji tych dwunastu krajów – zaznacza Roman Fritz.
Polecamy: Roman Fritz daje krótki wykład nt. historii Polski i Europy: Potrzeba nam WOJOWNIKÓW do obrony naszej cywilizacji!
Źródło: wRealu24 (Banbye)