– Zobaczcie sobie, jak się zachowują niektórzy pracownicy, nie nazwę ich dziennikarzami, ale zobaczcie, jakie pseudo pytania pod tezę stawiają. Przed chwilą fragmenty widziałem. To jest po prostu obrzydliwe, to nie jest dziennikarstwo, to jest propaganda! – stwierdza Marcin Rola.
Propagandziści!
– Teraz widziałem tylko jeden z przykładów tego, jak sobie pozwalacie, jak macie gdzieś polskie społeczeństwo, tym bardziej jeszcze w tak istotnym temacie. W tak ważnym temacie jak bezpieczeństwo żywnościowe i protest rolników – dodaje redaktor.
Polecamy: Agnieszka Wolska: Dlaczego WHO zwołało szczyt gruźliczy w Warszawie? Co ukrywają przed Polakami?
Propaganda w Polsce, Propaganda na Zachodzie
– Zacznijmy sobie od tego najgorętszego tematu przemilczanego kompletnie przez mainstream w Polsce, ale nie mainstream na tak zwanym „Zachodzie”. Mówię o kwestiach sławetnej berbeluchy. Kontynuujemy, bo to już któryś program, który o tym mówi. Mówiliśmy o tych tajnych protokołach z Instytutu Kocha, ale tutaj jasno, wprost, firma AstraZeneca przyznaje się przed sądem do skutków ubocznych swojej – nazwijmy to – szczepionki – stwierdza redaktor Rola.
Wiele procesów i gigantyczne odszkodowania!
Ogrom procesów. Setki milionów funtów odszkodowań. Najpierw wycofana z rynku europejskiego, teraz już czytamy, że wycofany ten specyfik medyczny, ten eksperyment medyczny z rynków światowych – kontynuuje Marcin Rola.
Co z tą AstraZenecą?
– To jest o tyle interesujące, że właśnie na początku tygodnia pojawiły się informacje o danych konkretnych, przyznanych przez koncern AstraZeneca w toku procesów toczących się na Wyspach Brytyjskich, a kilka dni później dowiedzieliśmy się, że oficjalnie zakończyła się historia podawania AstraZeneci jako preparatu pod nazwą „szczepionka na Covid-19” na terenie Unii Europejskiej – przedstawia fakty Agnieszka Wolska.
Polecamy: Agnieszka Wolska: Autocenzura MDR ws. szczepionek!
Źródło: wRealu24 (BanBye)