Od dziesięcioleci media ostrzegają nas przed zagrożeniami związanymi z globalnym przeludnieniem. Jest ono odpowiedzialne za zniszczenie środowiska, ubóstwo i głód na świecie. Ale czy naprawdę jest zbyt wielu ludzi, czy jest to tylko dobrze sprzedana i całkowicie bezpodstawna bajka?
Globalne przeludnienie – Mity czy fakty?
Od dziesięcioleci media głównego nurtu pilnie ostrzegają nas przed globalnym przeludnieniem. Jednocześnie podsycany jest ogromny strach, że świat wkrótce osiągnie limit populacji, którego Ziemia nie będzie już w stanie utrzymać. Winą za tę niefortunną sytuację obarcza się przede wszystkim kraje Trzeciego Świata i ich wysoki wskaźnik urodzeń. Podświadomie mówi się nam, że dobrze jest ograniczyć wzrost populacji i podjąć odpowiednie działania.
Polecamy: Jordan Peterson rozprawia się z narracją „przeludnienia planety”!
Rola ONZ i Banku Światowego
ONZ i Bank Światowy są zgodne: przeludnienie jest odpowiedzialne za głód i ubóstwo na świecie. Za tymi stwierdzeniami kryje się przede wszystkim jedna rzecz: mizantropijny wizerunek. Ale co dokładnie kryje się za twierdzeniem, że świat jest przeludniony? Często w kontekście przeludnienia pokazuje się nam zdjęcia ogromnych tłumów w dużych miastach lub ogromnych slumsów. Ale dlaczego ludzie żyją stłoczeni w slumsach? Powodem nie jest to, że świat jest przeludniony i ci ludzie nie mają innego miejsca na ziemi.
Byłoby wystarczająco dużo ziemi, ale oni nie mają pieniędzy, aby kupić kawałek ziemi. A nawet gdyby mieli wystarczająco dużo pieniędzy, to nie zadziałałoby, ponieważ niektórzy bardzo bogaci ludzie, tacy jak Bill Gates, Ted Turner itp. posiadają ogromne posiadłości i bogactwa na niewyobrażalną skalę, które nie są już dostępne dla ogółu społeczeństwa. Dlatego właśnie nie ma wystarczającej przestrzeni życiowej, ponieważ powierzchnia Ziemi nie należy w równym stopniu do wszystkich ludzi do ich użytku, ale raczej stosunkowo duża ilość przestrzeni życiowej jest roszczona przez bardzo niewielu „właścicieli” i wykorzystywana do eksploatacji.
Gdyby, na przykład, 7 miliardom ludzi w Austrii dano na własność ziemię, każda osoba otrzymałaby 11m². To więcej przestrzeni, niż przysługuje więźniowi w więzieniu, a reszta świata zostałaby opustoszała. Tak więc na świecie nie ma zbyt wielu biednych ludzi, ale zbyt wielu superbogatych, którzy działają tylko dla własnych korzyści. Weźmy jedną z najbogatszych rodzin na świecie, Rothschildów.
Co z wami Rothschildowie?
Rothschildowie są właścicielami co najmniej 164 banków na całym świecie, a ich majątek szacuje się na 500 bilionów dolarów amerykańskich. Żaden człowiek nie jest jeszcze w stanie racjonalnie pojąć liczby 500 bilionów. Dla porównania: wszystkie kraje na świecie mają „tylko” 71,6 biliona długu. Tutaj staje się jasne, wobec kogo państwa lub ludzie są tak naprawdę zadłużeni, a mianowicie wobec superbogatych. To oni są odpowiedzialni za ubóstwo na ziemi. Sam Sudan – kraj w północno-wschodniej Afryce – ze swoją prymitywną technologią rolniczą, porównywalną do tej w Niemczech w latach 50. i 60. ubiegłego wieku, mógłby wyżywić miliard ludzi.
Polecamy: Ralf Ludwig: Atak na indywidualne prawa człowieka sprawia, że życie staje się bezwartościowe!
Źródło: kla.tv