Prezydent Polski, Andrzej Duda, odpowiedział na niedawne uwagi prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który sugerował, że Polska, wraz z innymi krajami, może nieświadomie wspierać Rosję. Zełenski podczas debaty Zgromadzenia Ogólnego ONZ odniósł się do kontrowersji dotyczącej zakazu importu zboża z Ukrainy przez Polskę, Słowację i Węgry, sugerując, że te państwa w ten sposób nieświadomie pomagają Rosji.
Podczas wystąpienia Zełenski powiedział: „Niepokojące jest to, jak w tej chwili niektórzy w Europie podważają solidarność i organizują teatr polityczny, robiąc thriller ze zboża. Może się wydawać, że odgrywają swoją własną rolę, ale zamiast tego pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora”.
Polecamy: Polska „aktorem Putina” grającym solidarnością Ukrainy? Tak sugeruje Zełeński na forum ONZ!
Te słowa wywołały burzę w Polsce. MSZ zareagowało wezwaniem ambasadora Ukrainy, podczas gdy premier Morawiecki zagroził rozszerzeniem zakazu importu towarów z Ukrainy.
Prezydent Duda, będąc w Stanach Zjednoczonych, został poproszony o komentarz na ten temat. Odpowiedział: „Nie byłem zdenerwowany. Raczej rozgoryczony. Spokojnie, bardzo spokojnie, proszę nie podwyższać temperatury. To jest spór dotyczący niewielkiego wycinka naszych relacji”.
Polecamy: Krzysztof Bosak: Zełenski wziął co chciał i wytarł PiS-em podłogę! Pokazał Polakom środkowy palec!
Dodatkowo, prezydent Duda odniósł się do pewnych nieporozumień w tłumaczeniu jego wcześniejszych uwag na temat Ukrainy. Stwierdził, że ukraińskie media błędnie przetłumaczyły jego słowa, nadając im negatywny wydźwięk. „Jak to czasami mówimy, inni szatani tutaj grają. Niektórzy chcą chyba doprowadzić do bardzo głębokiego sporu, z całą pewnością nie z korzyścią dla Ukrainy ani dla Polaków”, skomentował.
Źródło: TVN24