Rzecz dzieje się we Francji. Otóż policjanci z tego kraju dostają od prefektów czy również przełożonych polecenia, z których wynika, że nie mogą urządzać pościgów w problematycznych dzielnicach francuskich miast. Celem takiego postanowienia jest uniknięcie zamieszek. Widzimy tam nienawiść po obu stronach: przestępców oraz policji, która jest bardzo duża i ciągle grozi wybuchami przemocy.
Polecamy: Francja płonie! Migranci na ulicach! Czy ktoś powstrzyma to szaleństwo?
Policjanci, którzy nie mogą ścigać i zatrzymywać zadymiarzy!
– „Kiedy dochodzi do napięć w danym departamencie czy mieście zwierzchnicy zlecają policjantom wstrzemięźliwość i każą nie ścigać osób, które nie zatrzymują się do kontroli. Chcą w ten sposób uniknąć zamieszek, do których lokalnie dochodzi bardzo często. Policjanci mówią o tym i czują się jak między młotem a kowadłem, nie wiedząc, co mają robić. Z jednej strony muszą walczyć z przestępczością, z drugiej – mają puszczać podejrzanych wolno” – tłumaczy dr Zagrodzki z paryskiego Centrum Badań Socjologicznych na Przestępczością i Instytucjami Karnymi. Powołuje się przy tym na swoje patrole z policjantami w Grenoble, kiedy to mundurowi otrzymali takie właśnie polecenia od przełożonych.
„Uważam, że obecne zamieszki niewiele zmienią i nie będzie głębokiej reformy policji. Za tydzień czy dwa media zaczną mówić o pożarach na południu Francji, o klimacie i o tym, że jest za mało wody. W policji jest wiele wakatów, więcej stanowisk niż chętnych. Prezydent Emmanuel Macron ogłosił zwiększenie liczby policjantów o 10 tys., ale przy obecnych pensjach w policji nie ma zbyt wielu chętnych” – wyjaśnia dr Zagrodzki.
Ile zarabiają policjanci we Francji?
Pensje policjantów wahają się w zależności od stażu średnio od 1,8 do 3 tys. euro, a pod koniec kariery do ponad 5 tys. euro, za takie wynagrodzenie młody funkcjonariusz nie jest w stanie się utrzymać w Paryżu, czy innym dużym mieście. „Policjanci wynajmują wspólnie mieszkania czy pokoje na przedmieściach, gdzie jest taniej albo otrzymują mieszkania socjalne od merów, jeśli taka jest polityka danego miasta” – dodaje ekspert.
„Po zamachach terrorystycznych w 2015 r. pojawiła się fala młodzieży, która chciała wystąpić do policji, żeby służyć Republice i bronić wartości Francji, ale to już minęło” – tłumaczy badacz.
Bardzo trudna sytuacja dla policjantów we Francji!
„Policjanci czują, że ich sytuacja jest niezwykle trudna. Często reagują agresją, bo w trudnych dzielnicach obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Przemoc rośnie. To błędne koło. Mamy przypadki ataków na policjantów po służbie, nawet na policjantki z małymi dziećmi. Jeszcze 10-15 lat temu było to nie do pomyślenia – komentuje ekspert.
„Funkcjonariusze obawiają się obecnie publikować swoje zdjęcia i zdjęcia swoich rodzin w mediach społecznościowych, aby nie być rozpoznawalnymi przez przestępców czy sprawców zamieszek” – ciągnie dalej dr Zagrodzki.
Policja we Francji zatrudnia 145 tysięcy osób, z czego prawie 120 tysięcy to policjanci. Mniej więcej 100 tysięcy zaś zatrudnia żandarmeria wojskowa. Ta patroluje przede wszystkim mniejsze miasta we Francji oraz tereny wiejskie.