– Panie doktorze Waszyngton pokazał dość jasno, po raz pierwszy od momentu inwazji Rosji na Ukrainę, czego oczekuje od Kijowa. Jest cała lista rzeczy, które Kijów ma zrobić, reform, które rząd Wołodymyra Zełeńskiego, szerzej elita polityczna Ukrainy ma wdrożyć, a wtedy dostanie kolejne transze pomocy. Co to oznacza? Czy to oznacza, że powoli zmienia się skala poparcia Waszyngtonu dla Kijowa? – pyta redaktor.
Polecamy: Dziki Trener: Przyjaźń polsko-ukraińska!
A tymczasem w Stanach Zjednoczonych kampania wyborcza
– To poparcie, niestety, zaczyna podlegać pewnym politycznym ograniczeniom. Musimy niestety być tego świadomi, że jest to związane w tej chwili z trwającą w Stanach Zjednoczonych kampanią wyborczą, z faktem, że generalnie Republikanie zaczynają zdobywać coraz większą popularność i między innymi stosując, co jest nietypowe dla polityki amerykańskiej, hasła związane z polityką zagraniczną – odpowiada dr Michał Kuź.
– Zawsze było tak, że kampanie prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były typowo związane z polityką krajową. Polityka zagraniczna znajdowała się na trzeciej pozycji. Teraz powiedziałbym, że jest na drugiej – ocenia ekspert.
Joe Biden globalistą?
– Joe Biden jest oczywiście globalistycznym złem wcielonym, członkiem waszyngtońskich elit. Macza palce w różnych niecnych spiskach, czyli takie typowe zarzuty, typowe hasła, które się pojawiają w kampaniach prezydenckich – argumentuje.
– Na drugim miejscu pojawia się, a w ogóle to on nasze pieniądze, które tak bardzo są potrzebne w Stanach Zjednoczonych, wydaje na jakąś wojnę gdzieś daleko na Ukrainie, i jeszcze to jest taki skorumpowany kraj, gdzie te pieniądze wpadają w jakiś dół, i Bóg jeden raczy wiedzieć, co się z nimi dzieje – zaznacza dr Kuź.
Ukraina w NATO i w Unii Europejskiej?
– Trochę odpowiedzi na to Waszyngton jednak stara się pokazać, że to nie jest tak, że te pieniądze są monitorowane, tylko małe sprostowanie. To też nie jest tak, że te warunki dotyczą tej najbardziej barwnej, koniecznej do przetrwania pomocy wojskowej. One dotyczą, z tego, co głoszą przecieki prasowe, transz dotyczących pomocy rozwojowej, czy w ogóle rozpoczęcia negocjacji o takich kwestiach, jak wejście do NATO czy też do Unii Europejskiej, dlatego że te rekomendacje Stanów Zjednoczonych zostały też rozesłane – podsumowuje dr Michał Kuź.
Polecamy: Tomasz Wróblewski: Zełenski widzi, że od Polski już nic dla Ukrainy nie zyska. Berlin buduje oś z Kijowem!
Źródło: Radio WNET (Youtube)