Obecnie w Polsce mamy do czynienia z absurdalnymi karami. Jest to forma nacisku finansowego na Polaków. Rząd idzie na skróty. Prawo i Sprawiedliwość łupie Polaków karami finansowymi, mandatami za wykroczenia i inne bzdury. Zwykłe przekroczenie prędkości czy pojechanie na czerwonym świetle, które się właśnie włączyło. Za to wszystko karani są Polacy. Zatem podwyższenie wszystkim kar sprawi, że będzie więcej pieniędzy w budżecie. Karanie za błahostki kwotami nawet trzydziestu tysięcy złotych.
Dobromir Sośnierz wypowiada się na temat polityki oraz działań rządu. Nie będzie więcej bezpieczeństwa na polskich drogach. Chodzi tylko o łupienie Polaków mandatami oraz karami za głupoty. Kara musi być równa winie. Nie możemy zgodzić się na takie absurdy, jakie proponuje Polakom PiS. Jest to absolutnie niewspółmierne. Wyciągamy od wszystkich pieniądze.
Sośnierz krytycznie odnosi się do pomysłu Prawa i Sprawiedliwości, jeśli chodzi o wykroczenia na drogach. Rozwiązania drogowe są często absurdalne. Nasze drogi są w kiepskim stanie, co wpływa realnie na bezpieczeństwo. Ile razy jeszcze PiS będzie podnosić kary? Czy Polacy się wreszcie obudzą?