– Jeśli chodzi o ustawę inwigilacyjną, jest to nie pierwszy raz, kiedy środowisko wolnościowe się jednoczy wokół jednego tematu, jednoczy się bardzo słusznie. Próbują ludzie wykorzystać swoje talenty. Ja to mogę powiedzieć na podstawie Watahy Głosu Obywatelskiego, iż część osób była w ostatnim tygodniu pod Sejmem, nasza nieoceniona Kasia była na wysłuchaniu, miała swoje wystąpienie w Sejmie. Wpuścili ją. Natomiast osiem miesięcy temu był duży problem, żeby ją wpuścili na podobną akcję, na Komisje Sejmową, ale na szczęście na tę Komisję weszła – rozpoczyna program od mocnego akcentu Andrzej Poneta.
Andrzej Poneta: Czy jesteśmy bezpieczni? Totalny chaos na prawicy! Czy to koniec wolności?
Andrzej Poneta: „Oni będą czytać nasze smsy, będą czytać naszą pocztę”
– O co tutaj chodzi? Otóż chodzi o inwigilację. Oni będą czytać nasze smsy, będą czytać naszą pocztę. To wszystko prawda, ale spróbujmy do tego podejść w sposób ulubiony przeze mnie, w sposób ludzki, w sposób psychologiczny. Osiemnaście lat temu, kiedy mieszkałem w Warszawie, przychodził taki kolega, który był kilka lat starszy ode mnie i to był kolega, który pracował w policji, w Komendzie Głównej. Ten kolega jest już emerytem, pomimo młodego wieku, ale on mi opowiadał różne ciekawostki… – przypomina Poneta.
Historia z 2005 roku. Miejsce: Komenda Główna Policji
– … w 2005 roku w Komendzie Głównej Policji był twardy dysk, który nagrywał 40 milionów rozmów telefonicznych naraz. Czyli teoretycznie wszyscy Polacy, którzy zamieszkiwali nasz teren, bo wiemy, że z Polonią jest nas 60 milionów, ale wszyscy Polacy, którzy mieszkali w Polsce, włącznie z małymi dziećmi, z noworodkami, jeżeli dostałyby telefony komórkowe do ręki i naraz chcieliby zadzwonić, to ten system teoretycznie był w stanie to obsłużyć – dodaje Andrzej Poneta.
Totalna inwigilacja i koniec naszej wolności!
Totalna inwigilacja trwa. Teraz już musimy nazywać rzeczy po imieniu. Nie ma już naszej wolności i nie będzie lepiej, póki u władzy jest Zjednoczona Prawica, która z prawicą i wolnością nie ma nic wspólnego, bo to Zjednoczona łżePrawica. Takie są fakty, które są albo przemilczane przez media głównego nurtu, w tym TVP (czyli TVPiS), albo zmanipulowane i przedstawione w sposób nieprawdziwy. Nie będzie także lepiej, kiedy do władzy wrócą ci, którzy już nam rządzili. Jak to się rzekło mówić: PiS, PO, jedno zło!
Źródło: wRealu24 (BanBye)