– Pastor protestancki w Stanach Zjednoczonych wyłudził od słuchaczy rozgłośni radiowej wiele milionów dolarów. W ten sposób odwoływał się do religii. Ten pastor proponował inwestycje jako jednocześnie pastor, który wykłada o panu Jezusie. Że niby ma strategię wzrostu i potem jak przetracił te pieniądze, to fałszował rachunki bankowe i pokazywał je starszym osobom, mówiąc; „patrzcie, ile macie na koncie” – mówi Wojciech Cejrowski o tym, co wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych z udziałem pewnego pastora protestanckiego.
– Muszę od razu naprowadzić na prostą. Otóż to jest pastor protestancki i może on założyć sobie pojedynczy zbór, ogłosić się pastorem, nie przechodząc żadnego seminarium. Jak zgromadzi ludzi wokół Pisma Świętego, to ma do tego prawo. Natomiast w Kościele katolickim istnieją struktury i można podać biskupa o odszkodowanie za coś – dodaje Cejrowski.
– W Kościele protestanckim wygląda to inaczej. Tutaj trzeba upolować pojedynczego kaznodzieję, który założył sobie własny Kościół – zwraca uwagę Wojciech Cejrowski.