Musimy zwrócić uwagę na dane, które odnoszą się do powikłań po podaniu szczepionki na koronawirusa u dzieci oraz młodzieży. Dr Rossudowski stwierdza, że mamy do czynienia z dziwną akcją promocyjną szczepień u dzieci i młodzieży. Ta akcja jest dziwna, gdyż słyszymy od wielu profesorów, iż po trzeciej dawce nie ma mowy, by pojawiły się jakieś niepożądane odczyny poszczepienne. Dr Rossudowski twierdzi, że każde szczepienie jest obarczone ryzykiem w 50 procentach niepożądanym odczynem poszczepiennym.
Wtedy powikłania albo wystąpią, albo nie wystąpią. Powinniśmy także pamiętać, że im częściej się takie szczepienia wykonuje, tym większe jest ryzyko, że wystąpią niepożądane odczyny poszczepienne. Jest to potwierdzone w badaniach amerykańskich. Według tych badań więcej odczynów poszczepiennych, niepożądanych, było po drugiej dawce.
Dr Rossudowski odnosi się także do dwóch badań, jakie miały miejsce w Stanach Zjednoczonych oraz w Wielkiej Brytanii. Badania te obejmują sporą populację, gdyż populacja dzieci i młodzieży w tych krajach jest wielomilionowa. Prawie 9 milionów nastolatków w wieku 12-17 lat w USA otrzymało szczepionkę Pfizer-BioNTech. Niepożądanych odczynów poszczepiennych stwierdzono około 9 tysięcy.