Wprost możemy już stwierdzić, że Donald Trump chciał udzielić wsparcia oraz pomocy prezydentowi Białorusi Łukaszence i posłał tam nawet pana Pompeo, lecz Trump przegrał ostatnie wybory prezydenckie, wobec czego Łukaszenka znalazł się w sytuacji, w której to nie miał praktycznie żadnego wyboru i będzie musiał przyłączyć się do Rosji. Autorem tego sukcesu jest, bez wątpienia, nasz polski rząd. Takie są fakty i musimy spojrzeć prawdzie w oczy.
Za dwa lata na granicy rosyjskiej będzie nie trzy tysiące uchodźców, ale będzie tam stała potężna rosyjska armia. Za to wszystko i za taki stan rzeczy odpowiada polski rząd. Do tego on doprowadził, że relacje z Białorusią oraz Rosją nie zaliczają się do dobrych, wręcz przeciwnie, jest źle, a będzie pewnie jeszcze gorzej. Partia rządząca w Polsce zamiast wcześniej pomagać Łukaszence, to go gnębiła. Czy zatem polski rząd możemy określić jako agenci Moskwy czy po prostu to są idioci?
– Stany Zjednoczone chcą pomóc Białorusi w budowie własnego suwerennego państwa. Nasi producenci energii są gotowi dostarczyć 100% potrzebnej ropy po konkurencyjnych cenach. Jesteśmy największym producentem energii na świecie i wystarczy, że do nas zadzwonicie – mówi Mike Pompeo.