Mówimy wprost o hicie. Otóż Robert Winnicki pojawia się na mównicy w Sejmie i przez około jedną minutę masakruje premiera Mateusza Morawieckiego oraz całą Lewicę. Politycy Konfederacji nie boją się mówić jak jest naprawdę. Może dlatego są tak nie lubiani przez inne partie polityczne oraz przed media głównego nurtu z TVPiS na czele. Niestety takie są realia, lecz musimy przyznać rację Robertowi Winnickiemu za to, jak sprowadził do parteru premiera oraz członków Lewicy.
– Pani marszałek, Wysoka Izbo! Wnoszę o zamknięcie tych obrad, żeby pan premier Morawiecki miał szansę na to, żeby zrealizować swoje słowa. Panie premierze – pan tu mówił o głosowaniu w sprawie „Krajowego Planu Odbudowy” – nie było takiego głosowania w Sejmie. W Sejmie była głosowana ustawa: „Zasoby własne Unii Europejskiej”. Chodzi o podległość Brukseli, czyli wspólny dług unijny. To oznacza nowe unijne podatki, czyli podporządkowanie się pod względem prawodawstwa właśnie Unii Europejskiej – mówi z mównicy Sejmu polityk Konfederacji, Robert Winnicki.
– Zielony Ład jest niczym innym jak likwidacją polskiej energetyki. To oznacza drożyznę, jeśli chodzi o prąd. To było głosowane w tym Sejmie! I tak – Państwo byli „za”. I tak – realizujecie dokładnie agendę Donalda Tuska. Cały ten teatrzyk, że Morawiecki i Kaczyński walczą z Brukselą, a Tusk walczy z Morawieckim i Kaczyński, to jest teatr, który niestety od 30 lat ma miejsce w Polsce. Wszystkie siły okrągłostołowe działają w ten sam sposób. A do Lewicy mogę tylko powiedzieć: „Sztandar wyprowadzić, towarzysze siadać!” – kończy przemówienie Robert Winnicki.