– Zacznijmy od Turcji. O co chodzi w tym wojskiem, o co chodzi z Krymem, o co chodzi z Kosowem? – pyta Marcin Rola. – Jesteśmy po szczycie NATO i na tym szczycie Turcja zgodziła się, aby do NATO dołączyć Finlandię. Długo stawiała veto łącznie z Węgrami Szwecji. Turcy zgodzili się i dostali za to bardzo dużo, żeby Szwecja wstąpiła do NATO. To jest o tyle paradoksalne, że potencjalnie, dotychczas główną siłą sojuszu była armia turecka – druga armia NATO po amerykańskiej, to Turcy, prowadząc interesy z Rosją, zbożowe, żywnościowe, energetyczne, za ewentualnie za Turków będą się bić z Rosją Finowie i Szwedzi – tłumaczy Paweł Klimczewski.
Polecamy: Turcja bierze Europę i Rosję przy blasku fleszy! Dlaczego Polacy ciągle głosują na PO-PIS?
Obietnica bezwizowego ruchu w Europie i zgoda Turcji na rozszerzenie NATO
– Turcja, w zamian za to, dostała obietnicę bezwizowego ruchu w Europie, w Schengen dla obywateli tureckich. To jest osiemdziesięciomilionowy kraj o dość dużym bezrobociu i ludziach bardzo chętnych do pracy. U nich ten mit Zachodu jest cały czas bardzo silny i chcą tam, przyjechać. Także znaczenie ma socjal. Jednak oni chcą pracować, chcą mieć żony z Północy. To była zawsze ich słabość – przedstawia fakty publicysta.
– Handlowano Słowiankami, ten Krym to była zawsze bardzo ważna dla świata Islamu na północ wysunięta placówka. Stalin zrobił straszne przesiedlenia Tatarów Krymskich. Wysyłał ich po Syberii, oni wrócili. I w tej chwili z Unii Europejskiej mamy obrazek takiego młodego pana, który wymienił różne agendy finansowane przez Unię Europejską. Chodzi o żołnierzy, którzy są na pierwszych stronach gazet w związku z ostatnimi wydarzeniami – dodaje.
Unia Europejska i Turcja są skazane na siebie jako dwa wspaniałe konie w rydwanie?
– Jest oficjalne wystąpienie think tanku finansowanego przez Unię Europejską, to jest rzadkość. Pan (Samuel Doveri Vesterbye – przypomina autor) proponuje, że Unia Europejska i Turcja są skazane na siebie jako dwa wspaniałe konie w rydwanie. Opisuje je jako równoważnik partnerów. Opisuje to i mówi, że pierwszym najlepszym krokiem byłoby rozmieszczenie rozjemczych jednostek armii tureckiej w Kosowie i na Krymie – kontynuuje Paweł Klimczewski.
Świat Islamu a Unia Europejska!
– Kosowo: Islam, bastion Islamu na Bałakanach. Albańczycy nie są spokrewnieni, to jest zupełnie inny ród, ale łączy ich historycznie bardzo duża współpraca przeciwko Wiedniowi, przeciwko chrześcijaństwu! Jest jeszcze ten nieszczęsny Krym. Cała Unia Europejska to nie jest twór stricte europejski, to jest twór ponad europejski. Widzę w tym rękę Amerykanów. Turcy bardzo długo darli koty ze Stanami – ocenia publicysta.
Polecamy: Umieramy w Polsce na potęgę! Rosyjskie bazy w Nikaragui?! Co dalej z Bliskim Wschodem?
Źródło: wRealu24 (BanBye)