Przed chwilą Krzysztof Bosak na konferencji prasowej zwrócił się do narodu i wszystkich sił politycznych w sprawie kryzysu konstytucyjnego związanego z kwestią skazanych posłów Wąsika i Kamińskiego.
– Szanowni Państwo, stoimy w obliczu być może największego konfliktu ustrojowego, kryzysu konstytucyjnego, który Polska przeżywała od wielu lat. Błędy popełnione w okresie rządów PiS-u. Konflikt pomiędzy instytucjami sądowymi, politycznymi i Unii Europejskiej spowodował najpierw pęknięcie sądownictwa, a następnie eskaluje na kolejne organy państwa – zaczął wicemarszałek Krzysztof Bosak.
– W tej chwili również zaczyna to ingerować w naszą pracę jako w pracę Sejmu. Mamy sytuację, w której sędziowie nie uznają nawzajem swoich wyroków. Sędziowie nie uznają orzeczeń Sądu Najwyższego, nie uznają konkretnych izb, orzekają dwa razy w tych samych sprawach, ignorują wyroki Trybunału Konstytucyjnego – ciągnął dalej poseł Konfederacji.
– Kwestionowane są prerogatywy prezydenta, także w sprawach, w których spór kompetencyjny osądził Trybunał Konstytucyjny. Co więcej, znajdujemy się w sytuacji, kiedy posłowie mają postanowieniem marszałka Sejmu wygaszany mandat i mamy sprzeczne wyroki Sądu Najwyższego, co do tego, czy postanowienie pozostaje w mocy czy nie – mówił Krzysztof Bosak.
– Mówiąc prościej, na najbliższym posiedzeniu Sejmu nie jesteśmy pewni, czy Sejm powinien obradować w składzie 460 posłów, 459 czy może 458. Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza uruchomi procedurę uzupełniania mandatów, być może stan prawny będzie taki, że posłów będziemy mieć na przykład 461.
– Mamy w tej chwili różny stan prawny zarówno w przypadku jednego posła, jak i drugiego. I dodatkowo posłowie ci, zdaniem prezydenta prawomocnie ułaskawieni, znaleźli się właśnie w więzieniu – kontynuował Krzysztof Bosak.