20 tysięcy osób protestowało w stolicy Słowenii, po tym jak zmarła 22-latka, która przyjęła szczepionkę na Covid-19. Była to szczepionka firmy Johnson & Johnson. Po tym wydarzeniu rząd w Słowenii wstrzymał stosowanie tej szczepionki. Studentka zmarła dokładnie po dwóch tygodniach od wzięcia preparatu. Oficjalnie nie podano jeszcze przyczyn zgonu, jednak rodzina 22-latki nie ma wątpliwości, że do tego doprowadziła szczepionka na koronawirusa. Kobieta dostała krwotoku do mózgu i skrzepów krwi. Te charakteryzują się wtedy, kiedy mamy do czynienia z niepożądanymi odczynami poszczepiennymi (NOP).
Thousands of people in Ljubljana, Slovenia block main roads to protest against the COVID-19 health pass.
— Marie Oakes (@TheMarieOakes) September 29, 2021
The health pass is mandatory in order to work, access a gas station, shopping centres, and health services except for emergency care. pic.twitter.com/SAVBPYYdGL
Janez Poklukar, który jest Ministrem Zdrowia w Słowenii oznajmił, że wstrzymane zostanie podawanie szczepionek J&J do czasu, kiedy zostaną wyjaśnione przyczyny zgonu kobiety. Taką decyzję podjął Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
Mamy teraz protesty w Słowenii, i osoby, które protestują, sprzeciwiają się dyskryminacji osób niezaszczepionych na Covid-19. Policja musiała niestety użyć gazu łzawiącego oraz armatek wodnych. W czasie protestu był także widoczny transparent z napisem „Stop korona-faszyzmowi”. Protestujący krzyczeli także „Wolność, wolność!”.