Młody żołnierz mówi o sytuacji w wojsku, która dotyczy „przymusu” szczepień. Porusza temat szkolenia zintegrowanego, jakie miało miejsce w kompanii, w której służy i dowodzi ponad setką żołnierzy. Wpłynął rozkaz dowódcy Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej w sprawie wsparcia działań związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się wirusa Sars-Cov-2 realizowanych w ramach operacji pod kryptonimem „Trwała odporność na kampanię letnią”.
Porucznik dostał ten rozkaz do bezwzględnej realizacji. Rozkaz zawierał wytyczne w zakresie obniżania ryzyka zakażeń żołnierzy niezaszczepionych. Jasno on mówi, że jeżeli liczba niezaszczepionych w pododdziałach jest mniejsza niż 50%, to szkolenie w terenie otwartym odbywa się wyłącznie wtedy, kiedy niezaszczepieni zostaną przebadani obowiązkowym testem antygenowym.
Do takich sytuacji dochodzi w wielu jednostkach wojskowych na terenie Polski. Czy mamy do czynienia z przymusem szczepień żołnierzy oraz pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej? Konfederacja staje po stronie żołnierzy.