– Strasznie się ubawiłem kolejnymi teoriami spiskowymi na mój temat. Oczywiście są teorie takie tradycyjne, że jestem Żydem, że wspiera mnie Mosad. Dowiedziałem się także, że jestem właścicielem floty taksówkowej, kiedy ja nawet nie mam prywatnego samochodu. Nie stać mnie. Jest to coś niesamowitego. Płaci mi PiS przez Danielsa oraz wiele różnych fundacji. Takie bzdury mówi się nam mój temat, to ja zadaję pytanie: gdzie są jakiekolwiek dowody, gdzie są na to wszystko kwity – mówi Marcin Rola.
– Ja mam do was prośbę, żebyście weryfikowali wszystko to, co czytacie w Internecie, nawet to, co ja mówię. Ja również się mogę pomylić. Niestety, ale jest pewna niszowa grupka ludzi, która uwierzy praktycznie we wszystko, co zobaczy. Nie zaprezentuje się im dowodów. Oni wierzą we wszystko. Na przykład w to, że Jarosław Kaczyński dał mi bezpośrednio walizkę pieniędzy – wypowiada się o plotkach redaktor Rola.
– Kiedy coś mi się zarzuca, to pytam się, czy dana osoba ma na to jakieś dowody, jakieś kwity, jakieś zdjęcia, czy cokolwiek. Mnie to bardzo śmieszy. To jest bardzo zabawne. Od wczoraj dowiaduję się wiele różnych rzeczy o sobie, jakim to ja jestem multimilionerem, itd. Ponoć 3 miliony dolarów mam, ale nie wiadomo gdzie. Powiem szczerze, gdybym miał tyle pieniędzy, to nie prosiłbym kasy na BanBye (polski YouTube) – mówi Rola.